~ coraz bliżej święta, coraz bliżej święta ... ~
Prezenty kupione i popakowane, mini-choinka ubrana (jeżeli ubiorem nazwiemy jeden łańcuch i dwa dzwoneczki -.-), pokój... powiedzmy, że jakoś przystrojony. Teraz tylko czekać i czekać! Kolędy już przygotowane. W tym roku postawiłam na koreańskie piosenki świąteczne i mam ich kilka uszykowanych coby umilić sobie te bożonarodzeniowe wieczory.
Koniec roku się zbliża, a co za tym idzie nadchodzi koniec semestru. Oceny już w indeks wpisane, brakuje tylko języka polskiego. Jestem w miarę zadowolona z ocen i zła na samą siebie, że zaczęłam ogarniać matmę dopiero teraz kiedy praktycznie kończę szkołę. Dostateczny to nie jest specjalnie dobra ocena, ale z j. angielskiego i wos-u mam oceny bardzo dobre, więc jakoś przeżyję. Przede mną ostatni semestr nauki i matura! Czeka mnie przeczytanie kilku lektur i napisanie pracy maturalnej, ale to dopiero po Nowym Roku. Z podwójną siłą biorę się również za szukanie pracy. Mam nadzieję, że się uda.
. . .
Trzymaj się Maturzystko! :D
OdpowiedzUsuńNareszcie sobie trochę odpoczniesz!
PS. To "Dotrę do Ciebie" zostało nie tylko wydane w formie Ebooka, ale również jako książka tradycyjna? I to wszystko od tego samego wydawnictwa?
Dziękuję, dziękuję! Wiele zależy od mojej matury. :D
Usuń"Dotrę do ciebie" zostało wydane przez wydawnictwo Psychoskok tylko jako e-book, ale są firmy, które zajmują się tzw. drukiem na życzenie. Co prawda książka nie posiada wtedy żadnego loga wydawnictwa, ale mimo wszystko jest wydrukowana. ;)
A co z aktualną pracą o której pisałaś? Już nie pracujesz, czy dopiero planujesz zrezygnować? :>
OdpowiedzUsuńByłam zatrudniona tylko na kilka tygodni przez agencję pracy. Pod koniec roku nie mają zamówień i nie ma sensu aby trzymali tyle studentów kiedy i tak mają dużo swoich pracowników. :)
UsuńWłaśnie skończyłam czytać Twoją książkę, jest NIESAMOWITA. A na koniec wzruszyłam się. Spodziewałam się szczęśliwego zakończenia a tu taki szok przeżyłam, że się rozkleiłam. Nigdy nie czytałam książek polskiego wydawcy, ale nie zawiodłam się. Pewnie jeszcze raz po nią sięgnę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń;) !!! Bardzo mi miło, że "DDC" tak Ci się spodobało. Mam nadzieję, że z czytania czerpałas tyle radosci co ja z pisania tej książki. ;):) Pozdrawiam i sciskam ! ;)
Usuń