tag:blogger.com,1999:blog-1911467424575390522024-03-14T01:46:10.176-07:00~ Ann Justine Reveur. ~ / Recenzja na zamówienie.Początkująca pisarka. / Zrecenzuję Twoją powieść!Unknownnoreply@blogger.comBlogger130125tag:blogger.com,1999:blog-191146742457539052.post-49102953082484460042014-10-31T12:36:00.004-07:002014-10-31T12:37:15.618-07:00Ann ocenia... (28) "Atlanci. Wyspa sześciu pierścieni" Olis Nari Lang<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7zdw0XM0qhVbWeU3oHjBjpkTAv8cNrQnrAzCvzBEDcVlMIyonrtf3RdtpuF1mkdIMn7i6JLI2uJYQc6ZGbyRg2siMpt4Vw-scAp9x9BDGCqrJy5KSnCRAkOO4-WQy6MmjJ-uL_JGr-Pk/s1600/Atlanci+tom+2+oklad.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7zdw0XM0qhVbWeU3oHjBjpkTAv8cNrQnrAzCvzBEDcVlMIyonrtf3RdtpuF1mkdIMn7i6JLI2uJYQc6ZGbyRg2siMpt4Vw-scAp9x9BDGCqrJy5KSnCRAkOO4-WQy6MmjJ-uL_JGr-Pk/s1600/Atlanci+tom+2+oklad.jpg" height="320" width="230" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Na drugą część Atlantów przyszło nam czekać rok. Kilka miesięcy długich oczekiwań na kolejną powieść polskiego autora.</div>
<div style="text-align: center;">
Kiedy dostałam książkę w swoje ręce niecierpliwie zabrałam się za lekturę. Zdecydowanym plusem "Wyspy sześciu pierścieni" jest to, że autor niezmieniony w swym piórze zachował swój styl pisarski. Drugi tom czyta się równie przyjemnie co część pierwszą i jest to fantastyczna lektura na wiele godzin. Skupisko wielu wątków i gatunków. Fantastyka, kryminał, trochę dramatu i romansu. Zawiłości, zagadki, tajemnice i waleczna, odważna bohaterka. Dalema już w pierwszej części udowodniła, że stać ją na wiele. Teraz wprowadza plan w życie, a jako Kakrachan ma wiele możliwości dostając w swoje ręce ogrom władzy.</div>
<div style="text-align: center;">
Nie chciałabym powieści zaspoilerować i zdradzić jej treść, ale uchylę rąbka tajemnicy. Nasza bohaterka okazuje się być bardzo znaczącą postacią w życiu Atlantów i mieszkańców innych wiosek. Jest Kakrachanem, potomkiem samego Dowódcy Dowódców i tajemniczej, zaginionej Atli. Z niewielkiej Supali zostaje przeniesiona do majestatycznej Atlantydy i poznaje zupełnie nowy świat. Zostawia za sobą życie zwykłej Supalki i staje się prawdziwym Atlantą. Zostaje jej również podarowany wertram, który chwilami przynosi jej więcej kłopotów niż korzyści. Dalema przytłoczona nowym miejscem twardo trzyma się Odana, Namiestnika Supali. Jest on jedyną osobą, której dziewczyna ufa, ale i te relacje zostają naderwane, kiedy Dalema decyduje się wtrącić w nie swoje sprawy i odkryć jakie sekrety skrywa w sobie Odan. </div>
<div style="text-align: center;">
"Wyspa sześciu pierścieni" to podróż przez kręte ścieżki intryg i tajemnic, to podróż w poszukiwaniu odpowiedzi na wiele nurtujących pytań. Jak zaginęła Atla i co się stało z drugą częścią wertramu? Co skrywa w sobie Odan? Co tak naprawdę czuje do Dalemy przystojny Zamir?</div>
<div style="text-align: center;">
Ciekawy język, wciągająca fabuła i ponownie światowy format powieści udowadnia, że polacy nie gęsi, mają i swój język i swoich utalentowanych autorów. Olis Nari Lang to pisarz, który zasługuje na światowe księgarnie i wysokie noty w rankingach bestsellerów. "Atlanci" to nie kolejna seria romansideł. To wielotomowa powieść, która wprowadza czytelnika w zupełnie nowy świat, pokazuje nowe obyczaje i inne, odmienne środowiska. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>10/10</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Za książkę dziękuję wydawnictwu Azyl. </div>
Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-191146742457539052.post-18089203283295308282014-08-27T10:11:00.000-07:002014-08-27T10:11:08.692-07:00Powrót Atlantów ! <div class="MsoNormal" style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><b>Olis Nari Lang</b> to
pseudonim Autora, który pragnie pozostać anonimowy. Przeczytana w dzieciństwie
książka Ericha von Danikena <i>"Oczy Sfinksa. Tajemnice Piramid"</i>
sprawiała, że na starożytne cywilizacje nigdy już nie był w stanie patrzeć
tylko i wyłącznie oczami wykładanej w szkołach poprawnej archeologii.<o:p></o:p></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify; text-indent: 47.20000076293945px;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Ta fascynacja stopniowo prowadziła do
niekontrolowanego gromadzenie nowej wiedzy, wypraw podróżniczych i do napisania
tej książki... </span><span style="font-family: Book Antiqua;"><o:p></o:p></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUO7zS_6HQHoDcaBaCNrYCwWD_yZPBGJysEWbqq1FbC2osnGUPgBp_6tw-LdZrPnD47Lh8jr3Fpzk1z-zJa8xCZlDwcQ2NF7aMGDMcHMgwkh0zhi14kIl14Cpxe3Vcc6GS0BKf34zh8eE/s1600/Atlanci+tom+2+oklad.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUO7zS_6HQHoDcaBaCNrYCwWD_yZPBGJysEWbqq1FbC2osnGUPgBp_6tw-LdZrPnD47Lh8jr3Fpzk1z-zJa8xCZlDwcQ2NF7aMGDMcHMgwkh0zhi14kIl14Cpxe3Vcc6GS0BKf34zh8eE/s1600/Atlanci+tom+2+oklad.jpg" height="400" width="288" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Saga Atlanci to opowieść tak niesamowita, tajemnicza i wciągająca, jak pierwsze słowa, które czytamy: <u><i>"Skoro tak wiele rzeczy, których nie byliśmy sobie w stanie wyobrazić już się zdarzyło, to dlaczego to, co sobie dopiero wyobrażamy nie może być prawdą..."</i></u></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">To fascynująca historia, która podsuwa czytelnikowi możliwe, alternatywne odpowiedzi i tym samym włącza się w odwieczne poszukiwanie legendarnej Atlantydy. Ale to także opowieść o miłości zagadkowej i burzliwej, tajemnicy niewyobrażalnie wielkiej i głęboko skrywanej oraz intrygi uknutej u zarania dziejów. To po prostu wyprawa w nieznane... </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i>"Kakrachan"</i> wypadł pozytywnie. Pierwsza część Atlantów była dla mnie niesamowitą przygodą, szansą na oderwanie się od rzeczywistości i zatopienie umysłu w innym świecie. Teraz kolej na część drugą czyli <i>"Wyspę sześciu pierścieni"</i>. Po tylu miesiącach oczekiwania mam ją w swoich dłoniach! Zabieram się za czytanie, a recenzję zamieszczę na blogu zaraz po zakończeniu lektury. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><i>„Wyspa szczęściu
pierścieni”</i> to odwołująca się do artefaktów i monumentalnych budowli
starożytnych cywilizacji kontynuacja bestselerowej powieści <i>„Kakrachan”</i>.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><b>Dalema</b> wreszcie
dociera do Atlantydy, miejsca, o którym marzyła i w którym pragnęła się znaleźć
od zawsze. Dla większości Atlantów jest tylko prymitywnym intruzem, przybyłym z
najmniejszej kolonii ich Imperium, ale są też tacy, którzy okazują jej
wyjątkowe względy i jawnie ją faworyzują. Dlaczego <b>Odan</b>, Namiestnik Supali, a
nawet sam <b>Chartros</b>, Władca władców tak ją wyróżniają?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Początkowy zachwyt
techniką i nauką szybko odchodzi na dalszy plan. Okazuje się, że Atlanci nie są
wszechmocni, że też mają swoje sekrety, może nawet bardziej mroczne i
tajemnicze niż te, z którymi się do tej pory zetknęła. Co zrobi <b>Dalema</b>, by w
końcu uzyskać odpowiedzi na dręczące ją pytania? Jednego można być pewnym. Nikt
nie będzie w stanie tego przewidzieć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Wprawdzie zagadka
Kakrachana zostaje rozwiązana, ale rodzą się kolejne wątpliwości i pojawiają
nowe tajemnice. Chociaż coraz więcej dowiadujemy się o Atlantach,
zdumiewających przedmiotach i budowlach, to wciąż nie wiemy, co czeka nas na
końcu tej drogi. Jak rozwinie się historia <b>Dalemy</b> i <b>Zamira</b>? Kim są Atlanci i
dlaczego Podziemie z nimi walczy? Jaką rolę spełniają przepowiednie? A może
nikt z bohaterów nie ma wpływu na to, co się zdarzy, ponieważ to już dawno
zostało zaplanowane…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Niezwykła
historia, wciągająca akcja, zadziwiająco realny świat Atlantydy – to sprawia,
że <i>„Wyspa Sześciu Pierścieni” </i>pochłania bez reszty… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">***</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><b>Patronami książki są: </b></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Book geek.pl</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Cogito</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">E-fantastyka.pl</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Gildia.pl</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Lubimy czytać.pl</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Magazyn Literacki Książki</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;">Recenzjum </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Times, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
***</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<u>Za książkę dziękuję Wydawnictwu Azyl.</u></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-191146742457539052.post-36736888892351522232014-04-30T01:36:00.001-07:002014-04-30T01:36:08.935-07:00Ann ocenia... (27) "Gracze" Renata ChaczkoKsiążki są drogie. Ich cena waha się w granicach 30-50zł i tak naprawdę trudno powiedzieć, która warta będzie swej wysokiej ceny. Nie boję się wyznać, że jakąś część książek ściągam w pdf. Nigdy nie kupię czegoś czego do końca nie jestem pewna i cieszę się, że tak samo postąpiłam również w przypadku tej pozycji. W katalogu księgarni Empik <i>"Gracze"</i> kosztują 28zł, a nawet jedna strona tej 'powieści' nie jest warta tak wysokiej ceny.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<i>"Gracze" </i>autorstwa <b>Renaty Chaczko</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYtjDQ4o_xMqX8CNz9HX6ZWvcb0W4WnBWVI45oMcwwlQ2wGPUVUs1m1vn4UZVj0-FrlCeHrFnh7Yi2Jz8VJeKySZ9CI5HqFNkgurpF-HYQr0qZ1ybQQdSrhhWEuZVQbSbLS75vBvIQqBA/s1600/gracze-b-iext15940074.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYtjDQ4o_xMqX8CNz9HX6ZWvcb0W4WnBWVI45oMcwwlQ2wGPUVUs1m1vn4UZVj0-FrlCeHrFnh7Yi2Jz8VJeKySZ9CI5HqFNkgurpF-HYQr0qZ1ybQQdSrhhWEuZVQbSbLS75vBvIQqBA/s1600/gracze-b-iext15940074.jpg" height="320" width="217" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Seks namiętny, seks niebezpieczny</div>
<div style="text-align: center;">
Życie Marty wypełniają weekendowe imprezy, alkohol, przygody na jedną noc. Gdy poznaje Piotra, znanego aktora, jej historia na chwilę nabiera ciekawszych barw. Jednak przygodny seks przynosi więcej rozczarowań niż przyjemności. Piotr to bezczelny typ, który bezdusznie wykorzystuje kobiety, interesuje go jedynie zaspokajanie własnych potrzeb. W swoim mniemaniu prowadzi doskonałe życie, jednak to poczucie bezpieczeństwa burzy Felicja - kobieta, o której marzył od dawna. Po wspólnej namiętnej nocy świat aktora staje na głowie. Ale Felicja również ma swoje zobowiązania. </div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;">(opis pochodzi ze strony lubimyczytac.pl)</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">. . .</span></div>
<div style="text-align: center;">
Opis książki to jedynych ciekawych kilka zdań jakie dostanie czytelnik, bo tytuł w sam sobie jest jednym z najgorszych z jakimi przyszło mi się zmierzyć. To powieść po przeczytaniu której każdy czytelnik uzna <i>"Zmierzch"</i> czy <i>"... Grey'a" </i>za dzieło literackie. To powieść po której czytelnik leczył się będzie kilka dni. To powieść, która nie powinna nigdy ujrzeć światła dziennego. </div>
<div style="text-align: center;">
<br />Opowiada historię kilku osób, między którymi krąży zapalniczka z napisem <i>Players</i>. Rozpoczyna się rozdziałem <b>Marty</b>, która masturbując się przy filmie pornograficznym postanawia popełnić samobójstwo. Przed śmiercią wyskakuje do klubu, gdzie poznaje przystojnego i dobrze prosperującego aktora, <b>Piotra</b>. <b>Piotr</b> wydaje się być ideałem człowieka. Atrakcyjny, uprzejmy, zabawny sprawia wrażenie perfekcyjnego kandydata na faceta. <b>Piotr</b> i <b>Marta</b> lądują w jego mieszkaniu, a rozdział dziewczyny kończy się niezbyt przyjemnym seksem w łazience. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Powieść przechodzi w rozdział <b>Piotra</b>, który już od pierwszych zdań robi z dziewczyny tanią kurwą i śmierdzącą dziwkę. Sam aktor sprawia wrażenie mało wykształconej osoby, jest płytki, bezczelny i prostacki. Mimo zawodu aktora, <b>Piotr</b> nie posiada bogatego słownictwa i sypie przekleństwami jak z rękawa. Jego życiowym celem jest zdobycie sławy, zarobienie pieniędzy i zaliczenie każdej możliwej istoty ludzkiej. Po części zmienia się to kiedy poznaje <b>Felicję</b>, dziennikarkę o wyglądzie anioła. I choć ją również chce zaciągnąć do łóżka, kobieta wywiera na nim ogromne wrażenie i (nie wymyślam tego - to naprawdę pojawiło się w książce) zachciewa mu się srać, po czym wali największego klocka w życiu, który dodatkowo strasznie jebie. Ach, ci polscy aktorzy. </div>
<div style="text-align: center;">
Rozdział <b>Piotra </b>kończy się w mieszkaniu <b>Felicji</b>. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Rozdział III to rozdział naszej dziennikarki, która po namiętnych chwilach spędzonych z aktorem dostaje wyrzutów sumienia. Przez kilka kolejnych stron wałkowane są zawiłe myśli odnośnie zdrady swojego faceta<b> Marka</b>. Kobieta nie do końca jest przekonana czy chce rozstawać się z <b>Markiem</b> i wiązać z <b>Piotrem</b> i cały czas uparcie powtarza, że dla <b>Piotra</b> był to tylko przygodny seks. W ostateczności to właśnie przez łóżko próbuje rozwiązać swoje problemy i gdy na jaw wychodzi podwójne życie <b>Marka</b>, ta wyrzuca go z domu. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Marek</b> opuszcza mieszkanie <b>Felicji</b> z uśmiechem na ustach i od razu udaje się do swojej kochanki <b>Sylwii</b>, żony swego przyjaciela i współpracownika. Para ląduje w łóżku, a po wszystkim nakrywa ich mąż kobiety, <b>Paweł</b>. Wyrzuca on z mieszkania nagiego <b>Marka</b> i po awanturze z żoną również wychodzi. Następnego dnia upokarza ją przy jej rodzicach, by następnie w domu ją pobić i zgwałcić. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Po wszystkim <b>Paweł</b> oddala się i postanawia ulżyć swoim potrzebom z piękną striptizerką, <b>Naomi</b>. Oferuje jej dwadzieścia tysięcy złotych za seks, przy czym oferta wzrasta do trzydziestu pięciu. Po krótkich chwilach namiętności z <b>Pawłem</b> dziewczyna opuszcza hotel. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Wraca do mieszkania, gdzie czuje wyrzuty sumienia ze względu na to co się stało. Jej chłopak <b>Dominik</b> informuje ją o śmierci swego ojca i prosi ją o pobyt na pogrzebie. Następnego dnia dziewczyna wydaje piętnaście tysięcy złotych w sklepie Hugo Bossa i wybiera się na imprezę zorganizowaną przez koleżankę z podstawówki. W trakcie przyjęcia dowiaduje się, że <b>Paweł</b>, który zapłacił jej za seks powiesił się w hotelowym pokoju. Wraca do mieszkania, gdzie upija się i okalecza kuchennym nożem. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
W takim stanie znajduje ją <b>Dominik</b>, który jest na nią wściekły. Para kłóci się, chłopak opuszcza mieszkanie i udaje się na pogrzeb w samotności. Po wszystkim postanawia wrócić do dziewczyny, jednak tej nie ma już w mieszkaniu. Jest za to jej pamiętnik... </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Epilog to krótki dialog między <b>Dominikiem</b>, który po medycynie zostaje lekarzem, a <b>Martą</b> u której zostaje wykryty HIV. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>. . . </b></div>
<div style="text-align: center;">
Mimo, że całość dzieje się w Warszawie to mam wrażenie, że autorka zna stolicę jedynie z ulicy Marszałkowskiej. Przekleństw w powieści jest znacznie więcej niż normalnego tekstu, co sprawia, że każdy bohater jest praktycznie taki sam - płytki, wulgarny z prostolinijną zdolnością myślenia. Czy pani Renata naprawdę uważa, że każdy polak zna tylko trzy słowa <i>kurwa</i>, <i>jebać</i> i <i>dziwka</i>? 70% wulgaryzmów, 20% słowa <i>okej </i>i 10% normalnych słów. Kolejnym rażącym elementem jest wtrącanie na siłę angielskich słówek takich jak <i>make-up</i>, <i>c'mon</i> czy <i>sorry</i>. Polski jest językiem pięknym i czy naprawdę trzeba sięgać po zagraniczne słówka? Nie ważne z jaką częstotliwością używane są przez naszych rodaków. Same dialogi między bohaterami nie przypominają rozmów dorosłych ludzi, bardziej te, które można zasłyszeć u dzieci ze szkoły podstawowej.</div>
<div style="text-align: center;">
Wlot na Azjatów, nazwanie Steve Jobsa terrorystą i sukinsynem, ukazanie kobiet jako tanie kurwy. </div>
<div style="text-align: center;">
<i><u>"Przy nim czułam się jak suka na wystawie psów rasowych"</u></i> - to cytat pochodzący z <i>"Graczy"</i>. Jestem pewna, że każda kobieta tylko marzy o tym aby właśnie takim określeniem się nazwać. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
No i standardowe pytanie, którego nie mogło zabraknąć: <i>"Było ci dobrze kotku?"</i></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>1/10</b></div>
Unknownnoreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-191146742457539052.post-58100121190590859152014-04-24T12:36:00.003-07:002014-04-24T12:36:59.787-07:00Ekhm, ekhm.Po tej całej gorączce maturalnej przyjdzie czas na odrobinę relaksu. Jako 'nagrodę' za stres i naukę podaruję samej sobie mały prezent.<br />
Trzy kolejne do kolekcji. Przynajmniej taki jest zamiar, choć nie wiem jak to będzie. Wszystko pewnie wyjdzie w praniu. Na chwilę obecną 100% zrobię dwa z miejsca, a co do trzeciego to się zastanowię.<br />
Chodzi oczywiście o tatuaże, których jestem wielką fanką. Sama posiadam trzy, ale chcę, żeby ta skromna kolekcja się powiększyła.Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-191146742457539052.post-65537396877779208032014-04-19T12:44:00.001-07:002014-04-19T12:44:44.127-07:00<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Święta, święta, święta! </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Matura, matura, matura! </span></div>
<br />
Czytam <i>"Dżumę"</i>, dopieszczam pracę maturalną i przygotowuję się psychicznie na ten tydzień matur. Dzień w dzień jakiś egzamin, więc stres jest wielki. Ja, jak to ja, najbardziej boję się matematyki. Nic mnie tak nie przeraża jak ten przedmiot.<br />
Jestem zła na samą siebie, bo zaniedbałam bloga i to, że nagle, nie wiedzieć kiedy, poszedł w zupełnie w innym kierunku, tracąc tym samym swój początkowy zamysł. Miała to być strona poświęcona recenzjom i do tego powrócę zaraz po maturze. Wezmę się w garść i wrócę do czytania, bo i to zaniedbałam, a to najgorsze co mogę zrobić samej sobie.<br />
Druga sprawa jest taka, że w końcu (!!!) po wielu miesiącach wraca mi wena. Wpadł mi do głowy świetny pomysł i postanowiłam go bardziej dopracować. W związku z tym latam i przeszukuję stare płyty oraz ciemne zakamarki mojego laptopa w poszukiwaniu starych tekstów. Kilka lat temu razem z <b>T.</b> tworzyłyśmy genialne dzieła, które w przełożeniu na pełnoprawne powieści miałyby po kilkanaście tomów. Obie miałyśmy wtedy świetne pomysły i tego mi brakuje - mojej wyobraźni z tamtych czasów. Nadal mogę pochwalić się wielką fantazją, która nie zna granic i wciąż mam mnóstwo pomysłów, ale chciałabym powrócić do kilku starych. Było tego pełno i mam nadzieję, że uda mi się dokopać do naszych starych opowiadań. Pytanie tylko gdzie zapisałam archiwum z gadu-gadu? Mój laptop nie do końca chce ze mną współpracować.<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Ladies and gentlemen... Christian powraca.</span></div>
Unknownnoreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-191146742457539052.post-18528894911374810782014-04-16T07:07:00.001-07:002014-04-16T07:07:21.708-07:00AoW w Empiku! Ten dzień... Bo wczoraj był ten dzień.<br />
Ważne wydarzenie dla magazynu <i>Asia on Wave</i> jak i dla całej redakcji, która tworzyła i współtworzyła czwarty numer. Równocześnie ważny dzień dla wszystkich miłośników naszego magazynu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGOQie9tVWTLNdIzP40y-2u8RNIdsNAIqJ99jFCGhQcBmpzh-T7013gHjg6gsMo3u5ji-X-6d1mHCmQgzOTt1e6huu8f1j2vXXJfnKdvH7mP0EDdx5pMfqX2E09dLsHPO0FLvHVhUz1UY/s1600/1656029_596467883760523_672163881_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGOQie9tVWTLNdIzP40y-2u8RNIdsNAIqJ99jFCGhQcBmpzh-T7013gHjg6gsMo3u5ji-X-6d1mHCmQgzOTt1e6huu8f1j2vXXJfnKdvH7mP0EDdx5pMfqX2E09dLsHPO0FLvHVhUz1UY/s1600/1656029_596467883760523_672163881_n.jpg" height="400" width="285" /></a></div>
<br />
Po długich tygodniach oczekiwania <i>Asia on Wave</i> w końcu pojawił się na empikowskich półkach! Ja osobiście wczoraj pognałam do jednego z Empików i udało nam się z kuzynką dorwać dwa ostatnie numery. Wg. informacji od mojej redaktorki naczelnej w większości Empików magazyn poszedł jak świeże bułeczki! Na szczęście już po świętach księgarnie dostaną świeżą porcję. Komu nie udało się zdobyć magazynu w księgarni zapraszam na stronę sklepu, gdzie można nabyć najnowszy numer, bądź jeden z pakietów.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;"><a href="http://shop.magazyn-aow.pl/" target="_blank">http://shop.magazyn-aow.pl/</a></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgraR0ObUEDs00kMH2bY-zc8ODeVU8-u6xSWw1bt1wmAyuPmJy7IAN6okRmhl63QfU9lbOknMmzXGlAfXdq3rD19UPigzbYQvxmJSL7qgtOIf3e0UjsI39LAhKdTVMak6ShElKxZ3ge26g/s1600/20140415_145729.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgraR0ObUEDs00kMH2bY-zc8ODeVU8-u6xSWw1bt1wmAyuPmJy7IAN6okRmhl63QfU9lbOknMmzXGlAfXdq3rD19UPigzbYQvxmJSL7qgtOIf3e0UjsI39LAhKdTVMak6ShElKxZ3ge26g/s1600/20140415_145729.jpg" height="320" width="240" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
(W jednym z Empików magazyn znalazł się w dziale <i>Dla Panów</i>... oO')</div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-191146742457539052.post-28851795664340951502014-03-07T11:44:00.004-08:002014-03-07T11:44:45.239-08:00AoW.Się dzieje.<br />
Korepetycje z matematyki ruszają pełną parą, a ja mam okazję pochwalić się, że kilka dni temu miałam przyjemność tłumaczyć recenzję najnowszej płyty koreańskiego zespołu C.N.Blue z polskiego na angielski, a następnie moja recenzja powędrowała do chłopaków. Dzięki temu w najnowszym numerze znajdzie się wywiad z zespołem, a o recenzji piszą zagraniczne media. Fajna sprawa. ;)<br />
Poza kącikiem kulinarnym w najnowszym Asia on Wave, dostałam również recenzję dramy <i>"Beautiful Man"</i>, a strona magazynu AoW przybrała ostatnio formę serwisu informacyjnego i tą drogą zdecydowałyśmy się iść. Dostałam pod swoją opiekę Koreę Południową, także zapraszam <a href="http://magazyn-aow.pl/">http://magazyn-aow.pl/</a> ;))Unknownnoreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-191146742457539052.post-9299025676138003542014-02-21T10:46:00.002-08:002014-02-21T10:46:38.167-08:00Pusto coś.Wiem, że zaniedbałam swojego bloga i, że od dłuższego czasu są tutaj totalne pustki. Można to zrzucić na moje lenistwo. Czasami nie mam też o czym pisać, ale wpadłam teraz, żeby troszkę opowiedzieć co się u mnie ostatnio dzieje. Częściowo w temacie pisania, częściowo nauki i pieniążków.<br />
Jedziem!<br />
<br />
10 lutego podjęłam pracę w pewnej firmie i mimo panującego bezrobocia udało mi się podpisać umowę o pracę. Wielu mówiło, że spotkało mnie szczęście, bo większość pracodawców oferuje umowę zlecenie, bądź nawet umowę o dzieło. Przed podpisaniem umowy na okres szkolenia udałam się do firmy na dzień próbny i, cholera, już wtedy powinna mi się zapalić ostrzegawcza lampka. Od razu wiedziałam, że nie jest to praca dla mnie, ale matura się sama za siebie nie zapłaci, więc zdecydowałam się podjąć okres trzymiesięcznego szkolenia i dorobić trochę grosza. Wytrzymałam tydzień i odpuściłam. Mój kierownik okazał się na tyle wyrozumiały, że odpuścił mi jakikolwiek okres wypowiedzenia i pozwolił odejść. Oczywiście musiałam się nasłuchać i od niego i od działu personalnego, że to tylko strata czasu i na moje miejsce mogliby zatrudnić kogoś innego... A tak naprawdę nigdy nie potwierdzą tego, że ludzie masowo się stamtąd zwalniają, bo chwilami wszystko wygląda jak w pierdolone więzienie. To nie jest coś na co ja mogłam się godzić. Podjęłam pracę w której najważniejszym jest nie dać sobie wejść na głowę. Wykonanie jakichkolwiek zleceń to naturalnie sprawa priorytetowa, ale jest tam masa ludzi, którzy będą rzucać kłody pod nogi i czekać na nasz upadek. Ja osobiście takich ludzi nie cierpię i uznałam, że lepiej będzie, jeżeli odejdę jak najszybciej i zajmę się szukaniem innej pracy. Znalazłam ją praktycznie jeszcze tego samego dnia i następnego już mogłam iść do pracy i podpisać umowę. Nie dostałam umowy o pracę, zdecydowałam się na pracę dorywczą i póki co raczej niczego innego nie szukam. Od marca chciałabym się już tak porządnie wziąć za naukę do matury. Ostatnio byłam na korepetycjach z matematyki, które pomogły zrozumieć mi wiele rzeczy i sprawiły, że czuję się trochę pewniejsza siebie i swoich umiejętności co do tego przedmiotu. Mam nadzieję, że po kilku lekcjach z korepetytorem będę już w pełni przygotowana do egzaminu maturalnego z matematyki na tyle by oczywiście ten test zdać.<br />
Kolejna sprawa związana już z pisaniem to taka, że jakiś czas temu dostałam się do ekipy Aow - czyli Asia on Wave. Jest to magazyn w pełni poświęcony Azji. W środku znajdziemy masę artykułów o kulturach azjatyckich państw, o miastach, wywiady z azjatyckimi piosenkarzami, artystami, przepisy na ich barwne potrawy itd. Moim zadaniem przede wszystkim jest współtworzenie strony www, ciekawostki na różne tematy, przepisy na potrawy oraz tzw. TOP 10, aczkolwiek redaktorka naczelna dała mi niezwykłą okazję by stworzyć artykuł do najnowszego, czwartego numeru. Do tej pory gazetę można było kupić przez internet, chociażby na stronie sklepu AoW, jednak magazyn odniósł swój prywatny sukces i najnowszy numer będzie można zakupić w Empiku (z moim artykułem!), także osobiście jestem bardzo dumna z całej redakcji, której udało się to osiągnąć. Premiera czwartego numeru przewidziana jest na 15 kwietnia, więc prawdopodobnie udam się do pobliskiego Empiku i zakupię z trzy numery od razu. To również mój osobisty sukcesik. ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmf3hLbJnbr9vtrY0LkD794ba2PJbAbeV8HzpkNtKkm_LIw0K6Bsm9MtYBT8nM3bDJ-fZEnd-A4LX4AoDeGikS_mdcDQIjqczmo4eXpNdIByC6Wspmrqd5tTk2MhTNK6L8vuaYCkIF5aQ/s1600/1656029_596467883760523_672163881_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmf3hLbJnbr9vtrY0LkD794ba2PJbAbeV8HzpkNtKkm_LIw0K6Bsm9MtYBT8nM3bDJ-fZEnd-A4LX4AoDeGikS_mdcDQIjqczmo4eXpNdIByC6Wspmrqd5tTk2MhTNK6L8vuaYCkIF5aQ/s1600/1656029_596467883760523_672163881_n.jpg" height="400" width="285" /></a></div>
<br />Unknownnoreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-191146742457539052.post-72874606290106829772014-01-18T12:00:00.005-08:002014-01-18T12:00:58.490-08:00Ugh &%(@#&#Chciałabym mieć już tą trzecią klasę za sobą. To wszystko jest tak upierdliwe, że aż mi się odechciewa wszystkiego. Dzisiaj złożyłam już ostateczną deklarację maturalną. Miałam zmienić temat pracy, ale ostatecznie zostałam przy tym, który wybrałam we wrześniu (nawet jeżeli jest wybitnie do dupy). Wszystko prezentuje się następująco:<br />
<br />
- język polski (podstawa, rozszerzenie)<br />
- matematyka (podstawa)<br />
- język angielski (podstawa, rozszerzenie)<br />
- WOS (podstawa)<br />
<br />
Polskiego się nie boję. Angielskiego to już w ogóle. Znajomi mówili, że jeżeli przyłożę się do nauki wosu, to bez problemu go zdam. Pozostaje więc matematyka, czyli mój najgorszy problem. Nienawidzę matematyki i nadal nie mogę przeboleć, że jest ona obowiązkowa na maturze.<br />
Zbliżają mi się ferie, więc mam nadzieję ruszyć dupsko i zabrać się za pisanie pracy maturalnej. Zaczynam również naukę do matury z wosu, zaopatrzyłam się w pełno książek i próbnych testów maturalnych. Zrobiłam sobie również rozpiskę wszystkich wzorów matematycznych. Pozostaje mi tylko nauka i... zdanie egzaminów.<br />
Z tego powodu nie mam ochoty na czytanie nowości, umilam więc sobie czas 'starociami'. Męczę <b>Tolkiena</b>, na chwilę obecną <i>"Powrót króla"</i>, ale zamierzam przeczytać wszystkie części jeszcze raz. W międzyczasie zaglądam również do<i> "Pana Tadeusza"</i>. Koszmarna książka. ;/<br />
<br />
W marcu czeka mnie chwila odpoczynku i relaksu, bo wybieram się z moją<b> I.</b> na koncert. Tak się złożyło, że od 2010 jeżdżę na jeden koncert rocznie. Wiadomo, takie wypady kosztują i nie mogę sobie pozwolić na częstsze wyjazdy. W 2010 roku miałam okazję zjawić się na Rock in Arena w Poznaniu, gdzie grali m.in. <b>Happysad</b> i <b>Coma</b>. Ja fanką polskiej muzyki nie jestem, za polskim rockiem nie przepadam, ale, że była okazja to się wybrałam. Całość zaczęła się po południu a skończyła późno w nocy. Większość ludzi czekało na <b>Comę</b>, która zaczęła swój występ po 22:00. Ja <b>Comę</b> przespałam i wcale nie żałuję. Miesiąc później wybrałam się do Łodzi, do Atlas Areny na koncert<b> Tokio Hotel</b>, który był takim moim pierwszym większym wypadem. W 2011 w kwietniu zawitałam do Gdańska na koncert japońskiego wokalisty <b>Miyaviego</b>. To było dość kameralne wydarzenie, ale występ był niesamowity. W 2012 pojechałam do Warszawy na Orange Warsaw Festival, głównie ze względu na <b>Linkin Park</b>. Świetny koncert, wspaniały zespół, obłędny wokalista. A w zeszłym roku zaszalałam i na koncert<b> Super Junior</b> wybrałam się za granicę. Absolutnie najlepsze wydarzenie muzyczne na jakim byłam. Wspaniała atmosfera, pełen energii zespół i cudowni ludzie. No i Londyn, piękne miasto. A co w tym roku? W tym roku troszkę spokojniej. Jak już pisałam - fanką polskiej muzyki nie jestem, ale są wokaliści, których słucha mi się w miarę miło. M.in. dlatego wybieram się na koncert <b>Sylwii Grzeszczak</b>, który odbędzie się w Poznaniu, więc to rzut beretem. Mam nadzieję, że to będzie mile spędzony czas.Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-191146742457539052.post-60055280872392477482014-01-01T04:54:00.000-08:002014-01-01T04:54:22.971-08:0013/14<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdFt-SCsAqw6vXecCEmtOAdJkABGU0IVmYohFj0xrCqy1jTiTkVl3spK-xYF6kGlS_sz4pk87D8auBpd9NbGNigYquhJ7EKSM1AHQvm4CqbYPrP1263Xyy9DiliRGKVCPau723LXCx1cs/s1600/2013newyear.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="250" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdFt-SCsAqw6vXecCEmtOAdJkABGU0IVmYohFj0xrCqy1jTiTkVl3spK-xYF6kGlS_sz4pk87D8auBpd9NbGNigYquhJ7EKSM1AHQvm4CqbYPrP1263Xyy9DiliRGKVCPau723LXCx1cs/s400/2013newyear.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Moje jako takie podsumowanie roku 2013. Wiele się u mnie nie działo, ale zawsze coś:</div>
<br />
<b>1. Ukończenie 2 kl. liceum</b><br />
Dla mnie to wielki sukces. Naprawdę długo siedziałam w pierwszej klasie liceum. Zaliczyłam wiele szkół i ostatecznie udało mi się rozpocząć trzeci rok nauki!<br />
<b>2. Miłość do kpopu</b><br />
Miało to miejsce w marcu, jeżeli dobrze pamiętam. Zawsze miałam dziwny gust muzyczny. Jestem osobą, która potrafi słuchać metalu, disco-polo, a nawet muzyki klasycznej. Jednak teraz wiem, że to koreański pop to coś co najbardziej lubię słuchać.<br />
<b>3. Zakończenie przyjaźni</b><br />
Obie wkroczyłyśmy w dorosłość i nagle w naszym życiu zabrakło miejsca dla tej drugiej. Cieszę się jednak, że nie ma między nami nienawiści. Potrafmy się do siebie normalnie odezwać. Jestem dumna, że dostała się na studia i trzymam za nią kciuki.<br />
<b>4. LONDYN</b><br />
Najpiękniejsze miasto, które póki co miałam okazję zwiedzić. Dużo co prawda nie widziałam, ale Londyn ma swój urok i to 'coś' co przyciąga.<br />
<b>5. Koncert Super Junior</b><br />
<i>Czyli najlepszy dzień mojego życia. Nie sądziłam, że w zaledwie kilka miesięcy od poznania zespołu uda mi się ich zobaczyć na żywo. Mimo wszystko miałam tą okazję i w towarzystwie kuzynki i trzech przemiłych dziewczyn wybrałam się na Wembley i miałam okazję usłyszeć na żywo swoich ulubieńców. </i><br />
<b>6. EXO KRIS</b><br />
<span style="background-color: white;"><span style="color: purple;"><b>Tutaj dużo wyjaśniać nie muszę. Widziałam go, jest piękny. </b></span></span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyAfFYNJYGm6QQvAgBc9joKBA4xxy7M7976n4MIPKJDRfQ8h6nWJJn1AvFLfzWsmrPf_KevdA-7ESmD-1yP2XVW-NCHKV_PIEzgYDytrDLPj__JEyBgoohrLvNgel7F0zxpGeRlaM8rQ8/s1600/happy-new-year-2014-wallpaper-image-pics.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="250" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyAfFYNJYGm6QQvAgBc9joKBA4xxy7M7976n4MIPKJDRfQ8h6nWJJn1AvFLfzWsmrPf_KevdA-7ESmD-1yP2XVW-NCHKV_PIEzgYDytrDLPj__JEyBgoohrLvNgel7F0zxpGeRlaM8rQ8/s400/happy-new-year-2014-wallpaper-image-pics.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Postanowienia na 2014 rok: </div>
<br />
1. Przyłożyć się do matury i przede wszystkim -<b> zdać ją! </b><br />
2. Więcej czytać, więcej recenzować.<br />
3. Ściągnąć z urlopu moją wenę = więcej pisać.<br />
4. <u>Znaleźć pracę </u><b>(!) </b><br />
5. Prawko (?)<br />
6. <u>Skończyć trzecią kl. liceum.</u><br />
7. <u><i>Dostać się kuźwa na studia.</i></u><br />
8. Przyłożyć się do nauki j. japońskiego i koreańskiego. Pluję sama na siebie, że zaniedbałam japoński, a szło mi tak dobrze.<br />
9. Odłożyć trochę grosza i wyrobić ten piekielny certyfikat.<br />
10. Zrzucić 150kg (no... może nie 150, ale kilka by się przydało)<br />
11. Zawiesić na ścianie te pieprzone ramki !!!<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: x-large;"><i>Happy New Year . <33 </i></span></b></div>
Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-191146742457539052.post-28529132006776329702013-12-25T04:53:00.001-08:002013-12-25T04:53:15.727-08:00Ann ocenia... (26) "Anna i pocałunek w Paryżu" Stephanie Perkins<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
"Anna i pocałunek w Paryżu" Stephanie Perkins</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuKEJ0qOB37HAv-gxHwSwm6J99iHlXnWDgUvvYdgy-i-A64F_2VGu1zA8JuOiwwUUVI0ZWC2T0l0aTHrzrHug1YGR54dayZwRw3Oyx1M7QaicCmX9jCylRJdAvGp5I3kz0AHTVZdXvZOQ/s1600/anna-i-pocalunek-w-paryzu-b-iext10939881.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuKEJ0qOB37HAv-gxHwSwm6J99iHlXnWDgUvvYdgy-i-A64F_2VGu1zA8JuOiwwUUVI0ZWC2T0l0aTHrzrHug1YGR54dayZwRw3Oyx1M7QaicCmX9jCylRJdAvGp5I3kz0AHTVZdXvZOQ/s320/anna-i-pocalunek-w-paryzu-b-iext10939881.jpg" width="201" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Każda siedemnastolatka byłaby wniebowzięta, gdyby ojciec postanowił wysłać ją na rok do Paryża. Ale <b>Anna</b> jest szczęśliwa w Atlancie - ma fajne liceum, najlepszą przyjaciółkę i chłopaka... no prawie. Więc nie skacze do góry z zachwytu. </div>
<div style="text-align: center;">
Paryż wcale jej się nie podoba - dopóki w nowej szkole nie pozna <b>Etienne'a</b>. <b>Etienne</b> jest superparyski, megaprzystojny i ma wszystko - niestety, z dziewczyną włącznie. Ale przecież w Paryżu każde marzenie może się spełnić... </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">. . . </span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: center;">
Bogaty i sławny pisarz wysyła swoją siedemnastoletnią córkę samą do Paryża, by tam ukończyła prestiżową szkołę dla amerykańskich dzieci.<b> </b>Przez pierwszych kilka rozdziałów dziewczyna próbuje odnaleźć się w nowym miejscu, poradzić sobie z językiem francuskim i zapoznać się z innymi uczniami. Nie obejdzie się bez łez, użalania nad sobą, krzyków i wulgarnych słów pod adresem swojego ojca. Wszystko zmienia wychowany w Londynie Amerykanin Etienne. Anna zacznie dostrzegać uroki Paryża, zaprzyjaźni się z chłopakiem i przeżyje swoją pierwszą miłość. </div>
<div style="text-align: center;">
Na pierwszy rzut oka książka banalna, szybka do przeczytania i nie wyróżniająca się niczym szczególnym. Autorka miała jednak duże pole do popisu osadzając fabułę powieści w Paryżu. Niestety, każdy kto sięga po książkę spodziewając się barwnych opisów tego miasta, zawiedzie się. Na ponad 300 stron powieści czytelnik znajdzie jedynie dwa miejsca w Paryżu, które odwiedza młoda Anna. Równie dobrze całość książki mogła się dziać w każdym innym mieście.</div>
<div style="text-align: center;">
Anna to kolejna do kolekcji główna bohaterka, która strasznie mnie denerwuje. Jest dziecinna, irytująca i gada wszystko co jej ślina na język przyniesie. Po wkupieniu się w paczkę znajomych Etienne'a zaczyna się zachowywać jakby była tam najważniejsza i od samego chłopaka oczekuje, że rzuci on dla niej swoją dziewczyną i zakończy wieloletni związek. Chwilami ma w nosie problemy rodzinne Etienne'a i jedyne o czym myśli to jego piękne włosy i niesamowite oczy. Bo taki jest Etienne i to raczej nikogo nie zadziwi - ten najprzystojniejszy, najmądrzejszy, najfajniejszy... I taka sama jest jego dziewczyne Ellie. To ona jest tą najpiękniejszą dziewczyną miasta, za którą obejrzy się każdy Paryżanin. Raczej mało zadziwiające. Oczywiście, żeby nie odbiegać od normy romansideł dla nastolatek główna bohaterka nie może wyróżniać się szczególną urodą i niknie w tłumie atrakcyjnych dziewczyn.</div>
<div style="text-align: center;">
Wątek miłosny woła o pomstę do nieba. Przez ponad połowę książki autorka opisuje rozwijającą się przyjaźń między Anną i Etienne. Dziewczyna wraca do Atlanty na przerwę świąteczną gdzie dowiaduje się o zdradzie swojej najlepszej przyjaciółki z jej niedoszłym chłopakiem. Ze złamanym sercem wraca do Paryża gdzie dostaje olśnienia i zdaje sobie sprawę z tego, że kocha Etienne'a. Upija się więc i oczekuje od chłopaka zakończenia jego z związku z Ellie. Gdzie w tym wszystkim romantyzm? Głupiutka Anna za nic ma uczucia swojej paryskiej przyjaciółki Mer, która również czuje mięte do przystojnego Etienne'a i która zna go kilka lat dłużej niż sama Anna. Ta jednak uważa, że ma do chłopaka większe prawa. </div>
<div style="text-align: center;">
<i>"Anna i pocałunek w Paryżu"</i> to książka tak nudna i przewidywalna, że aż boli. Jest kolejną książką po której w księgarniach przetoczy się tylko wzrokiem, przejrzy opis i odłoży na półkę. Zawiedzie się na niej każdy kto spodziewa się lekkiej aczkolwiek romantycznej historii rodem z Paryża. </div>
<div style="text-align: center;">
Powieść pani <b>Perkins</b> należy traktować z przymrużeniem oka. Nazwana została jedną z najlepszych powieści o miłości wszech czasów i zajęła 5 miejsce między<i> "50 twarzamy Greya"</i>, a... <i>"Przeminęło z wiatrem"</i>. Boję się spytać kto tak wysoko ocenił ten chłam. </div>
<div style="text-align: center;">
Nie polecam. Chyba, że ktoś chce się pośmiać, bądź popłakać z głupoty autorki i Anny. </div>
<div style="text-align: center;">
Jedyne co w tej książce mi się spodobało to imię głównego bohatera. Etienne. Piękne imię. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>2/10</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-191146742457539052.post-30354131074357440192013-12-18T12:04:00.002-08:002013-12-18T12:04:29.861-08:00~~ święta, święta !<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/6XGkkdaAabQ?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<i>~ coraz bliżej święta, coraz bliżej święta ... ~</i></div>
<br />
Prezenty kupione i popakowane, mini-choinka ubrana (jeżeli ubiorem nazwiemy jeden łańcuch i dwa dzwoneczki -.-), pokój... powiedzmy, że jakoś przystrojony. Teraz tylko czekać i czekać! Kolędy już przygotowane. W tym roku postawiłam na koreańskie piosenki świąteczne i mam ich kilka uszykowanych coby umilić sobie te bożonarodzeniowe wieczory.<br />
Koniec roku się zbliża, a co za tym idzie nadchodzi koniec semestru. Oceny już w indeks wpisane, brakuje tylko języka polskiego. Jestem w miarę zadowolona z ocen i zła na samą siebie, że zaczęłam ogarniać matmę dopiero teraz kiedy praktycznie kończę szkołę. Dostateczny to nie jest specjalnie dobra ocena, ale z j. angielskiego i wos-u mam oceny bardzo dobre, więc jakoś przeżyję. Przede mną ostatni semestr nauki i matura! Czeka mnie przeczytanie kilku lektur i napisanie pracy maturalnej, ale to dopiero po Nowym Roku. Z podwójną siłą biorę się również za szukanie pracy. Mam nadzieję, że się uda.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<i><b><span style="font-size: large;">. . .</span></b></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9ajwO_Behc7hdfRNPfOf60EroqpTO3whwuDLBUWQlO7azFsfWVl1xmjp53AePuBM1Av6MgK0xd854lzWFiJgXtOiabFXBx_GIoa2BaQDLh675uJ7Z_ifWJ4c0kbMlhvGkBpShw93GOSQ/s1600/dotre-do-ciebie-b-iext21330776.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9ajwO_Behc7hdfRNPfOf60EroqpTO3whwuDLBUWQlO7azFsfWVl1xmjp53AePuBM1Av6MgK0xd854lzWFiJgXtOiabFXBx_GIoa2BaQDLh675uJ7Z_ifWJ4c0kbMlhvGkBpShw93GOSQ/s320/dotre-do-ciebie-b-iext21330776.jpg" width="225" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b><br /></b></i></div>
Ponieważ idą święta chciałabym Was również zachęcić do kupna mojej książki <i>"Dotrę do ciebie"</i>. Dostępna jest na <a href="http://www.ebooki123.pl/dotre-do-ciebie_p150#close" target="_blank">stronie wydawnictwa Psychoskok</a>, w <a href="http://www.empik.com/dotre-do-ciebie-reveur-ann-justine,p1067421241,ebooki-i-mp3-p" target="_blank">internetowym sklepie Empik</a> w postaci e-booka, bądź w postaci książki papierowej bezpośrednio u mnie w świątecznej cenie 13zł. ;) Także jakby ktoś był zainteresowany to śmiało może się ze mną kontaktować.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<object width="320" height="266" class="BLOGGER-youtube-video" classid="clsid:D27CDB6E-AE6D-11cf-96B8-444553540000" codebase="http://download.macromedia.com/pub/shockwave/cabs/flash/swflash.cab#version=6,0,40,0" data-thumbnail-src="http://img.youtube.com/vi/jZjoebuUM_w/0.jpg"><param name="movie" value="http://youtube.googleapis.com/v/jZjoebuUM_w&source=uds" /><param name="bgcolor" value="#FFFFFF" /><param name="allowFullScreen" value="true" /><embed width="320" height="266" src="http://youtube.googleapis.com/v/jZjoebuUM_w&source=uds" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true"></embed></object></div>
<br />Unknownnoreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-191146742457539052.post-77665904230052801082013-12-07T13:03:00.002-08:002013-12-07T13:03:36.798-08:00Kulinarnie.Moje zdolności kulinarne kończą się na ugotowaniu makaronu i zrobieniu jajecznicy. Na ogół omijam kuchnię szerokim łukiem, bo wybitnym kucharzem to ja absolutnie nie jestem. Często słyszę, że pod tym względem będę koszmarną żoną.<br />
Czasami jednak i ja mam ochotę trochę poeksperymentować co nie zawsze kończy się dobrze. Dzisiaj nie było tak źle. Krążąc między sklepowymi półkami stwierdziłam, że zaszaleję i zrobię... nuggetsy. Niby nic, niby takie proste, ale było to moje pierwsze spotkanie z tym daniem. Był to również drugi raz kiedy czekało na mnie smażenie mięsa. Mąka, jajka, bułka tarta... żadna czarna magia. Proste, szybkie danie, które skończyło jako dość sycąca kolacja.<br />
Po skończeniu kulinarnych eksperymentów kuchnia wyglądała jakby przeszło przez nią tsunami. Mąka była wszędzie, olejem ubrudziłam całą kuchenkę, a mieszanka bułki tartej i jajka przyklejała się do wszystkiego co chwyciłam między palce. Mimo wszystko talerz smacznych nuggetsów wyszedł i mogę być z siebie dumna. Hmm... może jednak nie jest ze mną tak źle?<br />
Mały krok dla świata, wielki dla Ann.<br />
<br />
/.<i> Last Christmas I gave you my heart...</i><br />
Siódmy grudnia, a ja jeszcze nie słyszałam w radiu tego świątecznego hitu. Mimo to święta coraz bliżej! Co prawda już dawno minęły czasy kiedy z niecierpliwością czekałam na 24 grudnia i chętnie ubierałam choinkę. Dzisiaj robię to tylko dla zabicia czasu, chwili przyjemności i nagłej refleksji. Kiedyś święta były naprawdę pięknym wydarzeniem, spędzaniem czasu z rodziną. Dzisiaj nie ma już tej całej magii... albo ja z wiekiem przestałam ją czuć.<br />
Prezenty kupione, z nudów już je wszystkie popakowałam. Pokój przystrojony, kolędy koreańskie są! Mogę świętować. Amen.Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-191146742457539052.post-69456237471422038432013-12-03T06:37:00.001-08:002013-12-03T06:37:59.488-08:00Ann ocenia... (25)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCE3Xfo_y59jnNFLbaKTsLHOmszffHt-kCusTRfzBnt4NjSjFqx3I42ebXP5_oLaMdv5BS_mAhyphenhyphenuubL9FugleJ-bCcFNXK5a0zBEh-USWpXjdGPQYhNJS3GYIOuLH_qm60xU4oOyos0gg/s1600/352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCE3Xfo_y59jnNFLbaKTsLHOmszffHt-kCusTRfzBnt4NjSjFqx3I42ebXP5_oLaMdv5BS_mAhyphenhyphenuubL9FugleJ-bCcFNXK5a0zBEh-USWpXjdGPQYhNJS3GYIOuLH_qm60xU4oOyos0gg/s320/352x500.jpg" width="221" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
W połowie zwykła dziwka, w połowie nieuleczalna romantyczka - tak sama o sobie mówi <b>Catherine Townsend</b>, której szczerość i bezpośredniość może zniesmaczyć lub budzić zachwyt. Miejscami ocierająca się o pornografię, miejscami satyryczna książka przedstawia beznadziejne poszukiwania seksu i miłości, a najlepiej obydwu naraz. To opowieść o nowoczesnej kobiecie, która w poszukiwaniu tego jedynego, albo w ostateczności tego jedynego na dziś, w dążeniu do kolejnych doznań, kolejnych orgazmów, przenosi się z łóżka do łóżka, a konkretnie od stołu (wykwintna kolacja) na inny mebel (element poszukiwania) i tak w kółko. Wszystko to następnie opisuje w dowcipnych felietonach. Zjeść ciastko i mieć ciastko i jednocześnie dostąpić komunii dusz - wydaje się, że tych dwóch, zupełnie od siebie odmiennych pragnień, połączyć się nie da. A może warto próbować do utraty tchu? </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>. . .</b></div>
<div style="text-align: center;">
Główną bohaterką powieści jest <b>Cat</b>. Młoda felietonistka, Amerykanka, mieszkająca w Wielkiej Brytanii. W poszukiwaniu niesamowitych doznań i fantastycznego seksu nie waha się wskoczyć do łóżka pierwszemu lepszemu facetowi. </div>
<div style="text-align: center;">
<i>"Przygoda na jedną noc"</i> to książka oparta na faktach. Wszystkie przygody opisane w powieści to nic innego jak wspomnienia autorki, <b>Catherine Townsend</b>. Niestety, wątpię czy jest to powód do chwalenia. Czy rozwiązłe życie seksualne to naprawdę powód do dumy? Czy warto pisać książkę, w której zamieszcza się tak osobiste rzeczy? Dziś co prawda wszystko jest na sprzedaż, i nawet seks nie wykracza poza te granice. </div>
<div style="text-align: center;">
Zdaniem autorki każdy Londyńczyk ma pokaźne życie seksualne i na swoim koncie wiele partnerów. Bohaterka <b>Cat</b> nie potrafi rozmawiać z innymi o niczym innym i każdy dialog z drugą osobą kończy się na rozmowie o seksie. <i>"Przygoda na jedną noc"</i> to powieść odrażająca, obrzydliwa, przypominająca scenariusz taniego filmu pornograficznego. Bohaterka to zwykła dziwka, mało szanująca się dorosła kobieta i nieznająca granic przyzwoitości nimfomanka. W poszukiwaniu tego jedynego nie zawaha się wskoczyć po drodze do łóżka kilkunastu innym facetom, a potem z dumą opisać to w jednym ze swoich felietonów. <i>"Przygoda na jedną noc"</i> to prymitywne i nędzne połączenie <i>"Seksu w wielkim mieście"</i> i <i>"50 twarzy Grey'a".</i> Zdaniem wydawcy książka jest zarazem erotyczna, kontrowersyjna i zabawna. Tematów tabu nie ma, ale sama powieść nie zawiera żadnych zabawnych momentów. Bohaterka <b>Cat</b> przechwala się swoimi łóżkowymi przygodami, otwarcie mówi o swojej rozwiązłości, której zażarcie broni, twierdząc, że nikt nie powinien mieć jej NIC do zarzucenia. </div>
<div style="text-align: center;">
Na koniec dodam, że na skrzydle okładki zostało umieszczone zdjęcie autorki, która jest jednocześnie bohaterką powieści. Moim zdaniem każdy normalny czytelnik patrząc na zdjęcie pomyśli tylko jedno: dziwka. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>. . .</b></div>
<div style="text-align: center;">
Skoro recenzję <i>"Przygody na jedną noc"</i> mam już za sobą to postanowiłam podzielić się z wami oceną czegoś zupełnie innego. </div>
<div style="text-align: center;">
Wczoraj z moją kuzynką wybrałyśmy się do azjatyckiej restauracji. Okazja była idealna, a my już od dawna chciałyśmy takowe miejsce odwiedzić. Między ArtSushi a Full House, wybór padł na tę drugą restaurację i absolutnie nie żałowałyśmy. Bardzo miła obsługa i przyjemny wygląd lokalu. Nieco przygaszone światła nadawały miejscu z lekka orientalny wygląd. Obszerne menu po brzegi wypełnione azjatyckimi daniami. Jako przystawkę chciałyśmy kimchi, ale ponieważ przyszłyśmy trochę za późno to zamówiłyśmy chipsy z krewetek, które były przepyszne. Jako danie główne wybrałyśmy japońską potrawę tori katsu, czyli kurczaka w panierce posypanego sezamem, z sosem i miską ryżu. Kurczak był wyśmienity. Dostałyśmy sporą porcję, którą z trudem dało się zjeść w całości, szczególnie, że restauracja jako gratis jeszcze przed przystawką oferowała miskę sałatki warzywnej. Jako dopełnienie obiadu zamówiłam kieliszek wykwintnego wina. </div>
<div style="text-align: center;">
Całość wyniosła mnie 44zł, co nie uważam za wygórowaną kwotę, za taki obfity i smaczny posiłek. Restauracja Full House mieści się na ulicy Półwiejskiej w Poznaniu. </div>
Unknownnoreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-191146742457539052.post-10323948235008336132013-11-15T10:22:00.003-08:002013-11-15T10:22:44.066-08:00Relacja. Miała być recenzja powieści <i>"Telefon do anioła" </i>autorstwa <b>G. Musso</b>, ale... ale nie. Nie dziś. Dziś zamiast recenzji przedstawię Wam relację z pewnego wydarzenia, które miało miejsce 9 listopada. To już prawie tydzień, a mnie wciąż trudno pozbierać myśli i uwierzyć, że byłam częścią tego show.<br />
Kto czyta i odwiedza mojego bloga ten wie jak bardzo kocham, szanuję i wspieram k-pop oraz koreańskich artystów. Zobaczenie ich na żywo było jednym z moich największych marzeń, które spełniło się niecały tydzień temu.<br />
Moja przygoda z <b>Super Junior</b> nie trwa długo, a mimo to udało mi się zobaczyć ich na żywo. O koncercie dowiedziałam się pod koniec sierpnia i wiedziałam, że muszę tam być. Nie było opcji aby mnie to ominęło. Wrześniowa wypłata zamieniła się więc w bilet na koncert, bilet na samolot i kilkadziesiąt funtów w portfelu. Mimo wszystko nie żałuję żadnej złotówki, żadnego funta wydanego na całe wydarzenie.<br />
(Wybaczcie jakość zdjęć, ale mój aparat nie jest wystarczająco dobry, a część zdjęć była robiona telefonem kuzynki.)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2-ovEhFaP6kVpUwyYZ1kt9I0OBVMdIz61gWdM6g9RGgo4SOu6LgOylAA4lQ7wV6LWIDUwVWBeJUjmhLPh6p__RiFhFfAIrYsDTSf_-gx_4kVNFRdIbVk0iDL_wP69YDFsL4H4kdgR5ZY/s1600/DSC00840.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2-ovEhFaP6kVpUwyYZ1kt9I0OBVMdIz61gWdM6g9RGgo4SOu6LgOylAA4lQ7wV6LWIDUwVWBeJUjmhLPh6p__RiFhFfAIrYsDTSf_-gx_4kVNFRdIbVk0iDL_wP69YDFsL4H4kdgR5ZY/s400/DSC00840.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>Zaczynamy! </b></div>
<br />
W sobotę o 5:05 ze snu wyrwał mnie dźwięk budzika. Otworzyłam leniwie ślepia klnąc na wszystko co znalazło się w zasięgu mojego wzroku i niezbyt przytomnie sięgnęłam po telefon, żeby wyłączyć to cholerstwo. Byłam po ledwie czterech godzinach snu i nie docierało do mnie dlaczego muszę się podnieść o tak nieludzkiej godzinie. Byłam niewyspana i miałam ochotę wrócić do łóżka, ale obudziła mnie myśl, że za kilkanaście godzin zobaczę swoich idoli. Ubrałam się w przygotowany wcześniej zestaw, założyłam koszulkę z nadrukiem<b> Super Junior</b>, którą wcześniej otrzymałam od siostry na urodziny, zjadłam śniadanie i wzięłam tabletki na chorobę lokomocyjną. Przed wyjściem jeszcze trzy razy przeszukałam torbę upewniając się, że wszystko spakowałam: dowód osobisty, funty, karty pokładowe, bilety i kilka mniej ważnych rzeczy jak aparat, flaga itd. 6:30 spotkałam się ze<b> Steff</b> i razem powędrowałyśmy na przystanek autobusowy. Pół godzinki do miasta, przesiadka w tramwaj i w kolejny autobus. Oczywiście moja orientacja w terenie woła o pomstę do nieba i się pięknie zgubiłyśmy. Niby byłyśmy na Ławicy, ale lotniska ani widu ani słychu. Jako, że jestem dość wygadaną osobą to od razu zaczęłam szukać pomocy u przechodniów, ale jak na złość mało kto orientował się co gdzie jest. Zaszłam więc do jakiegoś serwisu i dopiero tam sympatyczny pan wytłumaczył nam, że pojechałyśmy autobusem kilka przystanków za daleko i do lotniska mamy jakieś 2km. No to powrót na przystanek, dupsko w autobus i powrót. Na lotnisko dotarłyśmy spóźnione niemal pół godziny. Byłyśmy jednak po odprawie online, więc nie miałyśmy obaw, że nie zdążymy na nasz lot. Przeszłyśmy do kontroli bezpieczeństwa (gdzie skonfiskowano mi 0,5l Fanty, która kosztowała mnie 7,90zł. Ceny na lotnisku to istne szaleństwo) i czekałyśmy na otwarcie bramek. Chwilę przed 10:00 ostatecznie sprawdzono nasze karty pokładowe i mogłyśmy udać się na pokład samolotu. Była to moja pierwsza podróż samolotem i trochę się denerwowałam. Startowanie to była masakra i miałam wrażenie, że zwrócę swoje wnętrzności. Reszta lotu przebiegła jednak w miłej atmosferze. Nie mogłam się skupić na słuchaniu muzyki ani na czytaniu książki, więc przez większość lotu albo gapiłam się w okno albo gawędziłam ze <b>Steff</b>.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWfu672tmSx1U3t0jUx_2Eza6snA2MjrOT3WosK61a21Q_B6D-4ydA-HSpR_kN3agfSzbWat5rFuAk4gQEeqNyItOzgj8i5Zb8MOY4SIZvabZ44__ox8Ktg9FB0kZur9y020xBbWkvKH4/s1600/DSC00832.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWfu672tmSx1U3t0jUx_2Eza6snA2MjrOT3WosK61a21Q_B6D-4ydA-HSpR_kN3agfSzbWat5rFuAk4gQEeqNyItOzgj8i5Zb8MOY4SIZvabZ44__ox8Ktg9FB0kZur9y020xBbWkvKH4/s400/DSC00832.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
W Londynie byłyśmy około godziny 11:00 czasu londyńskiego. Przeszłyśmy przez kontrolę paszportową i siadłyśmy przy odbiorze bagażu czekając na dziewczyny z Gdańska, z którymi byłyśmy umówione. Po godzinie dotarły bezpiecznie do nas i razem, w piątkę, udałyśmy się po bilety na autokar aby dostać się do Victorii. Kolejka jak z Poznania do Krakowa, więc podzieliłyśmy się na dwie grupy. Ja, <b>Steff</b> i <b>B</b>. stanęłyśmy przy biletach a <b>A.</b> i <b>J.</b> ustawiły się w kolejce do informacji. Za biurkiem w informacji nasza polska dziewczyna, która sprzedała nam bilety na autokar u siebie. Wytłumaczyła nam jak najlepiej dotrzeć na Wembley i po 13:00 w końcu opuściłyśmy lotnisko kierując się w stronę postoju autobusów. Był cały zaludniony i nie udało mi się usiąść ze <b>Steff</b>. Zajęłam więc miejsce koło jakiejś starszej pani (polka!) i przez następne dwie godziny (obłęd!) gapiłam się w okno albo przysypiałam na swoim siedzeniu. Byłam bardzo zmęczona, ale coraz bardziej podekscytowana. W Victorii udałyśmy się na metro. Zakupiłyśmy całodobowe travelcard i wsiadłyśmy do metra. Podjechałyśmy dwa przystanki na Oxford coś tam (:P) i szybka zmiana linii metra. Tam czekała nas już trochę dłuższa podróż na Wembley. Kiedy opuściłyśmy stację metra była prawie 17:00. Praktycznie cały czas byłyśmy w trasie. Zapytałyśmy o drogę na Arenę i z uśmiechami na buziach ruszyłyśmy w stronę Wembley Arena, gdzie miał odbyć się koncert. Ja i <b>B.</b> musiałyśmy jeszcze podejść do box office'a po odbiór naszych biletów.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUmlfwbXWqN5zuhTUlvv9PwdwMs_3mP3Ty7uqfg4VyKw0dq_n4_pAFaiWTY5SvZhbmUqMcNNoXIIvDZWvGuxfxAxZC9EfXzplp13GBdDDODpCXEDtAUyyxKsTWh6aoIjfTACTYXhez-r4/s1600/20131109_175534.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUmlfwbXWqN5zuhTUlvv9PwdwMs_3mP3Ty7uqfg4VyKw0dq_n4_pAFaiWTY5SvZhbmUqMcNNoXIIvDZWvGuxfxAxZC9EfXzplp13GBdDDODpCXEDtAUyyxKsTWh6aoIjfTACTYXhez-r4/s400/20131109_175534.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Odebrałyśmy bilety, ja owinęłam się flagą Polski i zebrała się mała grupka naszych polskich dziewczyn. Pogawędziłyśmy chwile i rozeszłyśmy się do naszych wejść. <b>B.</b> i <b>A</b>. miały wejście North East. Ja, <b>Steff</b> i <b>J</b>. Miałyśmy South East'a.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibxyu1qMmQGrveZsrCPvQ6ytFh0Jo7Ovd48NbmYHbOXY9F0-L_H_A8EkAEQfIEKruHan8gViMko9HnroAuFvQB_5go5NTZCXh4MW_8dHGK7duK8W_xiBnUrjdU4jc8cWvevMiPDzqO3Q4/s1600/20131109_175529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibxyu1qMmQGrveZsrCPvQ6ytFh0Jo7Ovd48NbmYHbOXY9F0-L_H_A8EkAEQfIEKruHan8gViMko9HnroAuFvQB_5go5NTZCXh4MW_8dHGK7duK8W_xiBnUrjdU4jc8cWvevMiPDzqO3Q4/s400/20131109_175529.jpg" width="300" /></a></div>
<br />
Tłum ludzi. Było bardzo dużo Azjatów, osób ciemnoskórych i Muzułmanów. W kolejce spotkałyśmy kolejne polki i czekałyśmy na otwarcie bram przez kolejne półtorej godziny. Było strasznie zimno, bo oczywiście dopadła nas angielska pogoda, ale mimo to wszystkie byłyśmy szczęśliwe. O 18:40 w końcu zaczęli nas wpuszczać. Dziewczyny zaczęły piszczeć. Weszłyśmy na teren areny, pokazałyśmy nasze bilety i skierowałyśmy się na nasz sektor. Ja i <b>Steff </b>miałyśmy mieć zupełnie inne miejsca, ale ticketmaster.co.uk w ostatniej chwili zmienił nasze zamówienie i przeniósł nas na południowe sektory. Wielki plus dla nich, bo byłyśmy bardzo blisko sceny.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi08p8vy0dRU-36lEf7COCXJGeDXSjU9hZY7Sh9Va3jnX7L769sgEr_Q_8eqh2wRYzXDuacoynrPdVNPO5YjyJj_p4c3NoNyXiAjn-y8hAk5jQg_PfViAojfKJK9rCHbHNNRi1jofOAx4Y/s1600/DSC00838.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi08p8vy0dRU-36lEf7COCXJGeDXSjU9hZY7Sh9Va3jnX7L769sgEr_Q_8eqh2wRYzXDuacoynrPdVNPO5YjyJj_p4c3NoNyXiAjn-y8hAk5jQg_PfViAojfKJK9rCHbHNNRi1jofOAx4Y/s400/DSC00838.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Po zajęciu miejsc przywitałam się z fankami dookoła mnie i czekałam na początek. To była kolejna godzina oczekiwania. Na kilka minut przed godziną 20:00 zaczęły się krzyki fanek. Nie mogłyśmy się doczekać wyjścia chłopaków. Zgasły światła, włączył się początkowy VHS i... umarłam. Kurtyna opadła i pojawili się chłopcy. Nie byłam w stanie zebrać myśli. Machałam niebieskim glowstickiem jak szalona nie mogąc uwierzyć, że to naprawdę oni. Byli tak blisko... zaledwie kilkanaście metrów przede mną, wykonując swoje najlepsze utwory. Mimo, że miałam miejsce siedzące to i tak cały koncert stałyśmy, żeby jak najlepiej ich widzieć. Niestety nie mam żadnych zdjęć dobrej jakości, a te, które zapisane są na moim dysku nie należą do mnie, więc nie będę ich tu wstawiać.<br />
Koncert trwał 3 i pół godziny, ale całość zleciała mi stanowczo za szybko. Chłopcy kilka razy bisowali i żegnali się chyba z pięć razy. <b>ELFy</b> również dały czadu. Darłyśmy się jak powalone wymachując naszymi światełkami. :)<br />
Kilkanaście minut przed końcem koncertu miałam ochotę płakać ze szczęścia. Serce omal nie wyskoczyło mi z piersi. Razem z chłopcami na scenę wyszły dwie dodatkowe osoby. W oczy rzuciła mi się blond czupryna. Najpierw myślałam, że to ta ich pożal się boże marna tłumaczka. <b>Steff</b> krzyczała mi do ucha <i>"Zhou Mi, Zhou Mi!"</i>, ale wystarczyło mi jedno spojrzenie na osobnika, żeby wiedzieć kto to był. Lider <b>EXO-M</b> we własnej osobie. Całe 188cm słodkości i seksu pojawiło się na scenie razem z <b>Super Junior</b>. Obok<b> Krisa</b> pojawił się również <b>SuHo</b>, lider <b>EXO-K</b>. Miałam więc dwa moje ukochane koreańskie zespoły na jednej scenie. Nie mogłam w to uwierzyć. Żałowałam co prawda, że nie było <b>Tao</b>, ale cholera... był <b>Kris</b>. <b>KRIS, KRIS, KRIS! </b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgk5H9VFsIuzcBxR55f8PBIgAxoHgaz4ELwFUod5va4AcKX0nVax9W3TrtKrn15mwdSPeq3P2ggDpqWSutVdlZNP0osrbSEg_rgAqMeBUCVtNzMB99pcJ8j0YXp3IAvcxalDzFUE5YVDi4/s1600/1393518_688451271179808_1022250490_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgk5H9VFsIuzcBxR55f8PBIgAxoHgaz4ELwFUod5va4AcKX0nVax9W3TrtKrn15mwdSPeq3P2ggDpqWSutVdlZNP0osrbSEg_rgAqMeBUCVtNzMB99pcJ8j0YXp3IAvcxalDzFUE5YVDi4/s400/1393518_688451271179808_1022250490_n.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGBkwHwAFCXgEgXP_mZjn6fCzHFUmSZ8DdwT5k47IAHD-EMwcJJzOw7fKrG6RVfpWYK74Dy_OWJxitXq7gQC251NFrk0Q8mU3hu5DPEvv2jcHlfCcYGLHt9IY-dntViIisKehqd37YR68/s1600/1467464_733766919984929_1295996078_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGBkwHwAFCXgEgXP_mZjn6fCzHFUmSZ8DdwT5k47IAHD-EMwcJJzOw7fKrG6RVfpWYK74Dy_OWJxitXq7gQC251NFrk0Q8mU3hu5DPEvv2jcHlfCcYGLHt9IY-dntViIisKehqd37YR68/s400/1467464_733766919984929_1295996078_n.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Koncert skończył się o 23:30. Wyszłyśmy z areny i ogarnęłyśmy wzrokiem tłum przed hotelem Hilton. Od areny do hotelu było zaledwie kilka metrów. Dziewczyny krzyczały trzymając w dłoniach aparaty toteż razem ze <b>Steff </b>również dołączyłyśmy do tłumu myśląc, że może uda nam się zobaczyć ponownie naszych idoli. Zrezygnowałyśmy kiedy fanki zaczęły walić pięściami w samochód, który wiózł chłopaków. Niektóre dziewczyny pokazały totalną wiochę i ani ja ani <b>Steff</b> nie chciałyśmy być z nimi utożsamiane. Przeszłyśmy więc na drugą stronę i stanęłyśmy przed szybami, z których był świetny widok na hol. Nie chciałyśmy zachowywać się jak bydło wypuszczone z niewoli. Chciałyśmy dać chłopakom odetchnąć, dlatego nawet nie wchodziłyśmy na teren hotelu stojąc spokojnie na swoich miejscach. Było warto.<b> Donghae</b> był tak blisko nas jak jeszcze żaden idol. Niestety nie udało mi się tego nagrać. Widziałam również zacny tyłek <b>Kyuhyuna</b> i<b> Kangina</b>. Nie załapałam się jednak na <b>Eunhyuka</b>, który uciekł już wcześniej.<br />
Chwilę przed północą pożegnałyśmy się z <b>J</b>. i razem z <b>B</b>. i <b>A</b>. skierowałyśmy się na przystanek autobusy nie mogąc uwierzyć w to wszystko. Emocje po koncercie wciąż nas mocno trzymały. Ja przed areną zgubiłam swoją travelcard, więc musiałam kupić bilet bezpośrednio u kierowcy. Wsiadłyśmy do tego słynnego, brytyjskiego autobusu i zamilkłyśmy. Każda z nas na nowo wspominała cały koncert. Wszystkie byłyśmy też bardzo zmęczone. Po wysiadce czekałyśmy ponad pół godziny na autokar, na który omal się nie spóźniłyśmy, bo okazało się, że pomyliłyśmy przystanki. Było cholernie zimno. W autokarze wszystkie ucięłyśmy sobie drzemkę i o 2:20 dotarłyśmy na lotnisko. Nie mogłyśmy znaleźć wolnego kawałka ziemi coby cupnąć i odpocząć po całym dniu biegania i skakania. Usiadłyśmy niedaleko budki z kawą, uprzednio robiąc zakupy w WHSmith i każda zajęła się swoimi sprawami. <b>A.</b> i <b>B.</b> poszły spać,<b> Steff </b>czytała książkę, a ja dorwałam się do tableta. Po 5:00 udałyśmy się w czwórkę do kontroli bezpieczeństwa i pożegnałyśmy się chwilę po 6:00. Dziewczyny poszły do swojego wyjścia, my ze <b>Steff </b>czekałyśmy na nasz lot. W Poznaniu wylądowałyśmy bezpiecznie po godzinie 10:00, a kiedy wsiadałam w nasz miejski autobus miałam w oczach łzy. Tęskniłam za Londynem, tęskniłam za chłopakami. Poznań wydał mi się nagle niezwykle smutny i szary.<br />
<br />
Członkowie <b>SJ</b> są po prostu niesamowici. <b>Eunhyuk</b> ma świetne poczucie humoru, <b>Donghae </b>jak zawsze był uroczy i chwycił za serce swoim angielskim niejedną fankę. <b>Kyuhyun</b> i <b>Sungmin</b> zachowywali się tak jakby przed koncertem dostarczyli swoim organizmom porządnej dawki kofeiny. <b>Ryeowook</b> wydaje się niezwykle nieśmiałym chłopakiem, <b>Shindong</b> świetnie tańczy, a <b>Siwon</b> ma boskie ciało. *.* Pochwała należy się również <b>Kanginowi</b>, który świetnie sobie ze wszystkim poradził. Szkoda, że na koncercie zabrakło <b>Heechula</b> i członków <b>SJ-M</b>,<b> Henry'ego</b> i <b>Zhou Mi'ego</b>. Dostałam jednak <b>Krisa</b>. <3<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>. . .</b></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Dziękuję Ci czytelniku, jeżeli dotrwałeś do końca tej długiej relacji z mojej wycieczki do Londynu. Dziękuję <b>Super Junior</b> za ten magiczny i jednocześnie najlepszy dzień w moim życiu. Dziękuję <b>A.</b>, <b>B.</b> i <b>J.</b> z którymi miło spędziłam czas i na koniec dziękuję<b> Steff</b>, która była w tym Londynie ze mną i, która równie mocno kocha <b>Super Junior</b>. </i></div>
<div style="text-align: center;">
<b>E.L.F. ! </b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRctiVmT42tMtIsr-_UHsxmEYbDGFwlOdbO7ekNuG8mKqPxfJ1DawlbMUtgPWMKwQz40PYmLvML2yq-FJ7B7EdZVw7V4pGA48XLzoAD6KRVdPawpe6it6-eRxSAJJ68pzwsoOWvarYYYI/s1600/tumblr_mfevdmm0Z81r2w6p1o1_500.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="193" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRctiVmT42tMtIsr-_UHsxmEYbDGFwlOdbO7ekNuG8mKqPxfJ1DawlbMUtgPWMKwQz40PYmLvML2yq-FJ7B7EdZVw7V4pGA48XLzoAD6KRVdPawpe6it6-eRxSAJJ68pzwsoOWvarYYYI/s400/tumblr_mfevdmm0Z81r2w6p1o1_500.gif" width="400" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
A ja już zbieram kasę na Super Junior Show 6. ;)</div>
Unknownnoreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-191146742457539052.post-68284695120919059072013-11-13T12:53:00.002-08:002013-11-13T12:53:36.386-08:00*.*<div style="text-align: center;">
Flaga już wisi. *.*</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnp9zfug3MtOS5DVvERxs63_PfEf4UM_HhHVglmsnvXK7AvWuwjrVhHBOUsN4oz71tQGODeJgwZ4LzW6Y7wTDU0bjrXvMhsQny5f1r4sp4sCD3FRDtmanymw9K-qUAK8bi6vB4NZpaa4M/s1600/DSC00888.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="257" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnp9zfug3MtOS5DVvERxs63_PfEf4UM_HhHVglmsnvXK7AvWuwjrVhHBOUsN4oz71tQGODeJgwZ4LzW6Y7wTDU0bjrXvMhsQny5f1r4sp4sCD3FRDtmanymw9K-qUAK8bi6vB4NZpaa4M/s400/DSC00888.JPG" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-191146742457539052.post-22163905301576659142013-11-07T14:32:00.001-08:002013-11-07T14:32:11.158-08:00Kpopowo.Czeeeeść. Jak tam u Was?<br />
U mnie dzisiaj kolejna kpopowa notka (których robi się coraz więcej na moim blogu...). Tym razem chciałabym się z Wami podzielić tym jak to się stało, że w ogóle zaczęłam słuchać tego typu muzyki i jak zaznajamiałam się z koreańskim popem. Jeżeli chodzi o literaturę, to niedawno skończyłam czytać <i>"Telefon od anioła"</i> <b>Guillaume Musso</b>. Recenzja powieści pojawi się na moim blogu pewnie jakoś w przyszłym tygodniu.<br />
A teraz, jeżeli w ogóle interesuje Was moja historia, zapraszam do lektury. :)<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>. . .</b></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>K-pop: Z czym to się je? </b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Na pierwsze wzmianki o tym gatunku muzyki trafiłam będąc jeszcze w gimnazjum. Moja nauczycielka od wychowania fizycznego podzieliła nas na grupy i kazała przygotować układ taneczny na ocenę. Jako, że pomysł podobał mi się średnio (ja i taniec mamy ze sobą niewiele wspólnego) to z nietęgą miną zasiadłam przed komputer i na YT zaczęłam wyszukiwać jakieś fajne, ciekawe i w miarę łatwe do nauczenia układy taneczne. Wtedy też trafiłam na filmik pewnych koreańskich dziewczyn, które zatańczyły do piosenki zespołu <b>Wonder Girls</b> <i>"Tell me"</i>. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/QvGZkrjz1IM?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />
I tak jak sam taniec spodobał mi się od razu, tak piosenka z początku mnie odrzucała. Wyłączyłam więc filmik i szukałam dalej. Ostatecznie z przyjaciółką zdecydowałyśmy się na pewien układ taneczny, który wykonały nasze polskie dziewczyny do piosenki<i> "Sextasy"</i>. Skupiłam się na nauce tańca i zupełnie zapomniałam o <i>"Tell me"</i>.<br />
Do czasu... Jakiś czas później przypomniałam sobie o tym filmiku i próbowałam go za wszelką cenę znaleźć. Przekopałam YT i dokopałam się do układu tanecznego. Przejrzałam go kilka razy i piosenka ostatecznie wpadła mi w ucho. Wygooglowałam więc zespół <b>Wonder Girls</b> i to był zarys mojej przygody z koreańskim popem. Ściągnęłam sobie <i>"Tell me"</i> na mp4 i nuciłam ją na każdym kroku nie mając zamiaru zaznajamiając się z innymi piosenkami tego gatunku.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/Bcy3i2RmFSk?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />
Ponownie -do czasu... Ha! Kojarzycie serię filmików polskiego autora na YT w którym pokazywał ukryty polski w zagranicznych piosenkach? To właśnie w jednym z nich ponownie natrafiłam na kpop.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
(3:01)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/lvOBVJ782YM?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />
Właśnie wtedy wkręciło mi się <i>"McDonald i kisiel mniam..."</i> i choć niewiele ma to wspólnego z oryginalnym fragmentem tekstu <i>"Nan neoman deurishwimyeon"</i> (Zero podobieństwa, prawda?) to piosenka tak mi się spodobała, że po przejrzeniu komentarzy pod filmikiem udało mi się znaleźć nazwę zespołu i z pomocą wujka google i cioci wikipedii dowiedziałam się co nieco na temat zespołu. Pojawiło się również kilka trudnych, koreańskich imion i zwrotów. M.in. <u>'maknae'</u>. <i>Maknae </i>to nic innego jak po prostu najmłodszy członek zespołu. Wtedy wydawało mi się, że to ktoś kto wygląda najlepiej z całej ekipy, bo właśnie taki wydawał mi się młodziutki <b>Taemin</b> - maknae zespołu <b>SHINee</b>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<object width="320" height="266" class="BLOGGER-youtube-video" classid="clsid:D27CDB6E-AE6D-11cf-96B8-444553540000" codebase="http://download.macromedia.com/pub/shockwave/cabs/flash/swflash.cab#version=6,0,40,0" data-thumbnail-src="http://img.youtube.com/vi/7_pyar0I3Rc/0.jpg"><param name="movie" value="http://youtube.googleapis.com/v/7_pyar0I3Rc&source=uds" /><param name="bgcolor" value="#FFFFFF" /><param name="allowFullScreen" value="true" /><embed width="320" height="266" src="http://youtube.googleapis.com/v/7_pyar0I3Rc&source=uds" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true"></embed></object></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Znalazłam na YT teledysk do piosenki i często go sobie puszczałam. Sama piosenka <i>"Love like oxygen"</i> często leciała w tle, a ja zajmując się swoimi sprawami nuciłam ją sobie pod nosem. W polecanych kilka razy pojawiła mi się nazwa <b>Super Junior</b>, ale nie zwracałam na nią uwagi. Uznałam wtedy, że piątka koreańskich <b>SHINee</b> to i tak za dużo na moją polską głowę. Moje serce rwało wtedy w stronę japońskiego rocka, <b>Miyaviego</b> i <b>The GazettE</b>. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Jakoś w marcu (chyba...) tego roku po obejrzeniu teledysku do<i> "Love like oxygen" </i>zdecydowałam się włączyć jeden z polecanych mi przez YT filmów i wybór padł na piosenką<i> "A-CHa"</i> zespołu <b>Super Junior</b>. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Pierwsze wrażenie? WTF. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Naprawdę. Słuchałam piosenki, oglądałam teledysk i nie wiedziałam co o tym myśleć. Przed oczami przesuwał mi się obraz wielu dziwnych chłopców, z masą pokracznych strojów i fryzur. Miałam mieszane uczucia do nich samych, do piosenki, która wydała mi się koszmarna i do języka. Rzuciłam okiem na najbardziej popularne komentarze, w których pojawiały się imiona członków zespołu (w tamtej chwili myślałam, że to fragmenty tekstu... -.-) i ostatecznie wyłączyłam filmik. Wróciłam do niego kilka dni później, bo <i>"A-CHa" </i>mimo wszystko zapadło mi w pamięć i nie mogłam się tej nuty pozbyć. Od <i>"A-CHa"</i> po kolejne piosenki zespołu. Oglądając inne teledyski <b>SuJu</b> miałam wrażenie, że oglądam zupełnie inny zespół! Takie właśnie są kpopowe boysbandy. Ich image, wygląd zewnętrzny, fryzury, ubiór, stylizacje zmieniają się z teledysku na teledysk i trudno się w tym wszystkim połapać. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/GvTaLTTanJc?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Mimo wszystko do odważnych świat należy i pozwoliłam sobie samej zagłębić się trochę w ten cały kpop i poczytałam trochę o <b>Super Junior</b>. 15 członków, masa dziwnych, trudnych do zapamiętania imion i przypasowanie ich do każdego z nich zajęło mi kilkanaście dni. Miałam wrażenie, że wszyscy oni wyglądają tak samo. Miałam również niezły mindfuck kiedy okazało się, że wielu kpopowych artystów posługuje się pseudonimem i tak naprawdę nazywają się zupełnie inaczej. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Weźmy np. członka zespołu <b>SJ</b>, <b>Eunhyuka</b>. Prawdziwe imię i nazwisko: <b>Lee HyukJae</b>. Sądziłam, że to dwie zupełnie inne osoby. W tamtym czasie sądziłam również, że <u>'Lee'</u> to imię i, że Koreańczycy posługują się jedynie kilkoma imionami. <u>Lee</u> to nic innego jak jedno z koreańskich nazwisk, których mają naprawdę niewiele. Tam co drugi nosi nazwisko <u>Lee</u>, <u>Choi</u>, <u>Kim</u>, <u>Shin</u> i <u>Park</u>. W samym środowisku koreańskiego popu zdarzają się gwiazdy które noszą to samo imię i nazwisko, bo w Korei o to całkiem łatwo. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Mimo wszystko <b>Super Junior</b> powoli skradał moje serce i sprawiał, że inne zespoły zeszły na dalszy plan. <b>Linkin Park</b>, <b>Nightwish</b>, <b>Nickelback</b>, <b>An Cafe</b>, <b>Miyavi</b>, <b>The GazettE</b> i inni artyści, których wcześniej słuchałam nagle przestali mieć dla mnie większe znaczenie. Każdego dnia słuchałam <b>SJ</b> coraz więcej i coraz bardziej ich kochałam. Zaczęłam poznawać inne koreańskie zespoły, jakąś część koreańskiej kultury i wiele słów związanych z kpopem, zwrotami grzecznościowymi itd. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Zagłębiałam się w skandale kpopowe, historie zespołów czy ciekawostki o kpopowych piosenkarzach. Dowiedziałam się jak mniej więcej działa niemal każdy koreański zespół, kogo nazywa się dancing machine, lead vocal, main vocal, visual, maknae i kto na ogół zostaje liderem formacji. Kim są trainee i dlaczego świat kpopu to nie kolorowa tęcza, a mroczna otchłań.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Niemal z dnia na dzień stałam się częścią jednego z największych koreańskich funclubów i dziś z dumą mogę rzec, że... <b><i><u>jestem E.L.F.'em</u></i></b>. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEge7l7mPrf0wrvl39Ma29NViymTyUxtxK3kjUx2sEm2hsjFT8DqowzQfOHUkq74alrXesf_2nmQFFjIaNPIlv4QKEsI11Q9ikaw3KzrM3ac72fOdvYAzsQeF8PNKG2dCnurDUr7nie5VUE/s1600/tumblr_lpm04oEzzC1qdci2eo1_500.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="172" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEge7l7mPrf0wrvl39Ma29NViymTyUxtxK3kjUx2sEm2hsjFT8DqowzQfOHUkq74alrXesf_2nmQFFjIaNPIlv4QKEsI11Q9ikaw3KzrM3ac72fOdvYAzsQeF8PNKG2dCnurDUr7nie5VUE/s400/tumblr_lpm04oEzzC1qdci2eo1_500.gif" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b>Super Junior, EXO, MBLAQ, SHINee, 2pm, Infinite, U-KISS, Teen Top, Crayon Pop</b>... to tylko kilka nazw zespołów, które kocham, wspieram, szanuję. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b>Super Junior </b>zmienili mój pogląd na koreański pop i wnieśli trochę koloru w mój niemal monotoniczny i nijaki gust muzyczny. I choć nadal słucham <b>LP</b>, <b>Nightwish</b>, <b>Nickelback</b> itd. to jednak kpop jest tym co kocham i kochać będę. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-191146742457539052.post-27960785794635522362013-10-29T14:09:00.001-07:002013-10-29T14:09:49.148-07:00...<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Marzę o wyprowadzce. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">. . .</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/Uaw7P1LWvi0?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;"><br /></span></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-191146742457539052.post-82262968986162021702013-10-23T08:07:00.001-07:002013-10-23T08:07:30.505-07:00Recenzja: "Magiczna tajemnica" Agnieszka ŁaskaNa dzieło <b>Agnieszki Łaski</b> trafiłam podczas przeglądania nowości w pobliskiej bibliotece. O autorce nie znalazłam nic, ale z treści książki oraz wieku głównych bohaterek wnioskuję, że <b>Agnieszka</b> to osoba młoda i ma nie więcej niż 12-13 lat. Książka została wydana przez wydawnictwo Novae Res i... no cóż, sami przekonajcie się czy był to dobry pomysł.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBYxeEoXFHwsnV7qG0OvtTeLySuZmq0C-3qBuWMAh92r8XCTVfNZ3wxz510igHthWwYRjtP-ujswmbDAzOpYt42ROz0HZb8Ds6LtAKnmopNJfgxJ0YjINpE7y0EIFieWSyu3XCyVaP1Uo/s1600/978-83-7722-854-8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBYxeEoXFHwsnV7qG0OvtTeLySuZmq0C-3qBuWMAh92r8XCTVfNZ3wxz510igHthWwYRjtP-ujswmbDAzOpYt42ROz0HZb8Ds6LtAKnmopNJfgxJ0YjINpE7y0EIFieWSyu3XCyVaP1Uo/s1600/978-83-7722-854-8.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Dwie młode dziewczyny - <b>Amelia i Anastazja</b> - są aniołami. Nikt w świecie ludzi nie wie o ich magicznej tajemnicy. Obie są najlepszymi przyjaciółkami, których nie sposób rozdzielić. Wspólnie przeżywają codzienne problemy i zawsze się wspierają. Jako anioły chcą, by ludzie byli bezpieczni i nie schodzi na złą ścieżkę. Pomagają im dokonać właściwego wyboru.</div>
<div style="text-align: center;">
Tymczasem nadchodzi wielkie niebezpieczeństwo, które zagraża obu światom. Czy I<b>skra i Aurora </b>zdołają uratować je przed ciemnymi mocami? Co będzie, jeśli im się nie uda? </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>. . . </b></div>
<div style="text-align: center;">
Głównymi bohaterkami tej krótkiej, bo mającej ledwie 67 stron, książki są dwie dziewczyny w wieku 12 lat, <b>Amelia </b>i <b>Anastazja</b>. Po przejściu przez portal do świata niesamowitych istot, mogą przybierać postacie aniołów i przyjmują anielskie imiona - <b>Iskra </b>i <b>Aurora</b>. </div>
<div style="text-align: center;">
Oprócz aniołów w magicznym świecie znajdziemy również 'coś' co autorka nazywa aniołami ciemności i... leśne elfy. <b>Agnieszka</b> postanowiła wrzucić wszystko do jednego gara i iść dalej tą ścieżką. W pewnym momencie natrafimy również na smoki, które pod koniec powieści w najlepsze będą biesiadować z aniołami. </div>
<div style="text-align: center;">
<i>"Magiczna tajemnica"</i> (już sam tytuł odrzuca) to pierwsza książka w której anioły tańczą... <i>gangnam style</i>! Czytając ten fragment nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać. <b>Nicki Minaj</b>, <b>PSY</b> i <b>Cheryl Cole</b>... cholera. Nowoczesne coś te anioły, ale gustu muzycznego nie mają. Zjawiło się nawet <b>One Direction</b>!</div>
<div style="text-align: center;">
Młode, aczkolwiek odważne bohaterki na co dzień żyją w świecie ludzi i zajmują się zwykłymi, ziemskimi sprawami. Biorą udział w konkursie tańca, przeżywają swe pierwsze zauroczenia i kłócą z rodzicami. Przez ostatnie osiem rozdziałów autorka wałkuje temat balu oraz sms'owy związek <b>Amelii</b> i <b>Matta</b> (tak... młoda <b>Amelia</b> po trzech wiadomościach wymienionych z owym <b>Mattem</b> nazywa go swoim chłopakiem).</div>
<div style="text-align: center;">
Tak naprawdę cała fabuła książki zamyka się w 38 stronach. W ciągu pierwszych 13 z 21 rozdziałów dziewczyny dostają zadanie zbawienia świata, znajdują jakiś fajny kamień, skinieniem palca pozbywają się aniołów ciemności i ratują ludzkość od zagłady. Brzmi dramatycznie? Bo tak jest, choć nie koniecznie w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Książka sama w sobie jest dramatem, ale po tak młodej osobie nie powinnam spodziewać się lepszego dzieła. Autorka narzuciła swej powieści tak szybki bieg, że zwykły śmiertelnik za nią nie nadąży. Gwałtowne przeskoki, brak jakichkolwiek opisów czy beznamiętne dialogi to tylko wisienka na torcie. </div>
<div style="text-align: center;">
Ta niesamowita powieść nauczyła mnie jednak wielu rzeczy. Po pierwsze: nie muszę być starą babą, żeby uratować świat. Po drugie: nigdy nie wiadomo, kiedy zjawi się na naszej drodze niesamowity młodzieniec, który zawładnie naszym sercem. Po trzecie: smoki nie jedzą ludzi. </div>
<div style="text-align: center;">
Po czwarte: kto do cholery wydał coś takiego?! Czy poziom Novae Res naprawdę jest tak niski czy są tak chętni na kasę, że wydadzą każdy chłam? </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
1/10</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Ta książka niszczy umysł. Jebać system. Mam dość. </div>
Unknownnoreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-191146742457539052.post-49224189388785467742013-10-20T11:54:00.001-07:002013-10-20T11:54:40.846-07:00Woaaaah!<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b>Happy birthday to me! </b></span></div>
<div style="text-align: center;">
Dzisiaj nawet google życzy mi wszystkiego najlepszego. :D</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiz3BjUDh1FHSlrg8bOIuBJ3CwOQFVJh4fgekPEPFdsjFqyxBsNJdga0-DMxvAer01OjluTyuDq7chOh22vUuZTFkPf6SK6-Ly3tUzZe0KlBeQ-z0ecaU6KQItn6SjU0__Uze_vma6dEug/s1600/birthday12-hp.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="148" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiz3BjUDh1FHSlrg8bOIuBJ3CwOQFVJh4fgekPEPFdsjFqyxBsNJdga0-DMxvAer01OjluTyuDq7chOh22vUuZTFkPf6SK6-Ly3tUzZe0KlBeQ-z0ecaU6KQItn6SjU0__Uze_vma6dEug/s400/birthday12-hp.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Ja mam 20 lat, ty masz 20 lat... </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Jak to dzisiaj pewien ktoś mi powiedział "1/4 życia za Tobą". Życzliwość przede wszystkim. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
W tym moim dniu, który w sumie powoli dobiega końca życzę sobie kasy, pieniędzy i gotówki. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/ETxmCCsMoD0?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Chciałabym się również więcej uśmiechać, bez problemu zdać maturę i ponownie powitać moją wenę, która chyba gdzieś zaginęła. A pomysłów coraz więcej! Niestety, lenistwo powoli mnie pożera, niczym piekielny, aczkolwiek cudowny pasożyt i na nic nie mam ochoty. Na szczęście od czwartku ponownie idę do pracy i 'wyjdę do ludzi'. Człowiek w domu dziczeje. (HA HA)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
A co tam poza urodzinami? Pewne wydawnictwo wysłało mi do recenzji dwie powieści, niestety moja opinia na temat książek nie ukaże się na blogu. Już wyjaśniam czemu. </div>
<div style="text-align: center;">
Jesteśmy grupą ludzi, którzy oceniają książki zanim te zostaną wydane przez wydawnictwo i myślę, że to super sprawa. Owe wydawnictwo nie zamyka się na nowych, młodych autorów i absolutnie daje im szansę. To w dużej mierze od nas, recenzentów, zależy czy dana powieść zostanie wydana czy nie. To my ją oceniamy, a na podstawie naszych opinii wydawnictwo decyduje się na publikacje bądź odrzucenie książki. Nasza opinia nie wychodzi jednak poza wydawnictwo.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Mimo wszystko, zaraz po przeczytaniu książek od wydawnictwa zabieram się za czytanie<i> "The blood detective"</i> autorstwa <b>Dana Waddella</b>. Nie mam pojęcia czy powieść została wydana w Polsce i nawet nie chce mi się sprawdzać. Ja swój egzemplarz mam w języku angielskim. Nigdy wcześniej nie recenzowałam powieści napisanej w tym języku, więc będzie to dla mnie coś nowego. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>. . .</b></div>
<div style="text-align: center;">
Na koniec tej krótkiej (na kolanach błagam o wybaczenie) i pewnie mało treściwej notki dodaję zdjęcia mojej ślicznej baby pandy <b>Tao</b>. *.* Czyż nie jest uroczy? <3</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7GKP2psbb4Mv0PURuZ9qkuFyJcLxKjU1V1LX3MYa_eDHFUP9VXkxaAQC8PK6q4GL_NkUAJ0TtjAP-sL6lFxd94DSAqcLpMuZy3jGjhCSV1353VivhSUoiu1JiQMNgnLOmiXbcl7nCDBA/s1600/tumblr_muglnl6NUJ1sfh1umo1_500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7GKP2psbb4Mv0PURuZ9qkuFyJcLxKjU1V1LX3MYa_eDHFUP9VXkxaAQC8PK6q4GL_NkUAJ0TtjAP-sL6lFxd94DSAqcLpMuZy3jGjhCSV1353VivhSUoiu1JiQMNgnLOmiXbcl7nCDBA/s400/tumblr_muglnl6NUJ1sfh1umo1_500.jpg" width="266" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbYf5TbDt9Lw3N5NOQU7TWUfeaZKVnX0KLN0b5E5ZuqeD8msfovwqIRDcDqigDJsiLGotiQwTLHVspy4wjokXT4OgM7SF2TIs0Z03AHtrV9SYBMIB81r9FJOEUfb-mKvWNg_uVZ57xAFw/s1600/tumblr_mumb6qdgYJ1rdzd5vo1_500.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbYf5TbDt9Lw3N5NOQU7TWUfeaZKVnX0KLN0b5E5ZuqeD8msfovwqIRDcDqigDJsiLGotiQwTLHVspy4wjokXT4OgM7SF2TIs0Z03AHtrV9SYBMIB81r9FJOEUfb-mKvWNg_uVZ57xAFw/s400/tumblr_mumb6qdgYJ1rdzd5vo1_500.png" width="326" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-191146742457539052.post-89012909290679810042013-10-04T13:09:00.000-07:002013-10-04T13:09:09.668-07:00Marudny piątek.Jestem osobą, która autentycznie, stuprocentowo i bezgranicznie NIENAWIDZI swojej pracy. I choć samo zajęcie nie jest takie złe, to najgorsze są osoby z którymi przyszło mi pracować.<br />
Los sprawił, że na chwilę obecną siedzę na pakowaniu i wiadomo jak to jest kiedy młoda osoba pracuje w gronie starszych, bardziej doświadczonych kobiet... Wiadomo, prawda? Oczywiście. Te starsze kobiety są jak wiedźmy. Takie, których nikt nie zatrzyma, a zrobią wszystko by ci dosrać. Jest ich od nasrania i co tydzień na zmianie są inne. I tak jak w zeszłym tygodniu było przyjemnie, tak ten tydzień to istna masakra. Pech chciał, że wylądowałam na zmianie z dwiema największymi wiedźmami w firmie. Nie pomogą, a jeszcze dorzucą problemów. Skrytykują, ale nie doradzą.<br />
Siedzę na zgrzewarce i zgrzewam. Na hali, na której pracuję, mamy siedem zgrzewarek w tym dwie rozwalone. Pracuję w firmie miesiąc i już pierwszego dnia wysłano nas na jedną z tych zepsutych. Zgrzewarka jest dość nowa, ale praca na niej jest masakrą. Dzisiaj święta krowa, która uważa się za szefową wysłała mnie i moją kuzynkę na ową zgrzewarkę. I kazała nam wyrobić normę (nienawidzę tego słowa) co absolutnie nie było możliwe. Nie będę tłumaczyć na jakich zasadach to działa. Powiem tylko, że cztery palety na zgrzewarce działającej to rzecz możliwa. Cztery palety na zgrzewarce rozjebanej - marzenie. Wszystkie te wiedźmy zaczęły pracę o 14:00, ale my musiałyśmy dzwonić po mechanika, bo całą maszynę trzeba było od nowa ustawiać. Czas zgrzewu, nagrzanie maszyny itd. Mechanikowi zajęło to bitą godzinę i obie z kuzynką byłyśmy godzinę do tytułu. W ciągu tej godziny praktycznie skończyłybyśmy jedną paletę. Ostatecznie przyszedł kierownik, wysłał cztery wiedźmy na produkcję i przeniósł nas na działającą zgrzewarkę. Mimo wszystko była to godzina do tytułu i wyrobienie normy graniczyło z cudem. Śpieszyłyśmy się jak mogłyśmy, ale dawało to mierne efekty. Nie dałybyśmy rady nadrobić całej palety. Kiedy została nam do zrobienia czwarta, ostatnia paleta, babsztyl, który pracował na stanowisku obok rzucił z jadem, że zamiast gadać mamy się zabrać do roboty, bo jesteśmy w tyle. Obie warknęłyśmy, że zjebana maszyna to nie nasza wina. Wszystkie baby na hali wiedziały, że miałyśmy problemy z maszyną, ale dopiero pod koniec pracy oznajmiły nam, że mogłyśmy wypisać kartkę na awarię maszyny i wtedy żadnej normy robić nie musimy. Pod koniec pracy! Jakby święte krowy nie mogły nam powiedzieć tego wcześniej. Ja doskonale wiedziałam, że istnieje coś takiego jak karta awarii, ale rozgrzewanie maszyny, nie jest przecież awarią. Mogły nam od razu powiedzieć, że coś takiego możemy zrobić, a nie potem z ryjem na nas lecieć, że rzekomo się obijamy. I ja i Steff jesteśmy cierpliwe, ale do czasu... A kiedy ktoś mnie wkurwia, to robię się niemiła.<br />
Nienawidzę swojej pracy.<br />
<br />
. . .<br />
Z innej beki... Nie mam czasu na czytanie książek,więc nie mam czego recenzować.<br />
Chciałam jednak o czymś jeszcze napisać. Ja absolutnie nie wstydzę się tego, że przez wiele, wiele lat byłam wielką fanką Tokio Hotel. Wiem jakie reakcje wzbudzała kiedyś ta informacja. Mnie jednak to nie przeszkadzało. To był mój gust muzyczny i nie zamierzałam go zmieniać. Wiadomo jednak, że gusta się zmieniają. Miłość do niemieckiego zespołu odeszła i została zastąpiona przez koreański pop. Z dnia na dzień przestałam słuchać TH i przeniosłam się na coś zupełnie innego, odmiennego. Do dziś nie potrafię stwierdzić jak to się stało... Czy miłość do niemieckiego rocka się wypaliła czy może zwyczajnie znudziła.<br />
Jakiś czas temu postanowiłam wyprzedać całą kolekcję, którą posiadałam na temat zespołu i dziś dopadł mnie lekki sentyment. Kiedy zaczęłam słuchać Tokio Hotel miałam... 13 lat? Coś takiego. Byłam młoda i maniakalnie zbierałam informacje z gazet na temat zespołu. Nie sądziłam, że kogoś to jeszcze interesuje, ale znalazła się osoba, która postanowiła to ode mnie kupić. Równie szybko wyprzedała się moja kolekcja płyt zespołu i zbiór plakatów. Pozostała mi jedynie jedna płyta, zbiór najlepszych utworów i dwa koncerty na DVD. Tyle zostało z mojej miłości do niemieckich chłopców. Wspomnienie pierwszego, niesamowitego koncertu, parę zdjęć i dwie płyty, które i tak postanowiłam sprzedać. Co pojawiło się w ich miejsce? Zdjęcia koreańskich zespołów, azjatycki pop w głośnikach, DVD koncertowe sprowadzane z Japonii i nowi ulubieńcy.<br />
O TH jednak nie zapomnę... wnieśli wiele do mojego życia i wciąż trzymam za nich kciuki. Mimo wszystko to wciąż mój gust muzyczny i nie lubię, kiedy ktoś go krytykuje. Każdy słucha tego, czego chce.Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-191146742457539052.post-85711805441959227722013-09-24T14:18:00.000-07:002013-09-24T14:18:22.068-07:00Ann ocenia... (24)Po wielu zawodach związanych z polską literaturą i polskimi pisarzami przez długi czas nie sięgałam po książki napisane przez naszych rodaków. Jakiś czas temu znalazłam w bibliotece trylogię <b>L.H. Zelman</b> i skusiłam się na<i> "Tożsamość anioła"</i>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXPHp0Hb4aNqSKheldfuv6mpgATkz0fuARXdulwoy1v6o3UF3gHpc8pa10X22EEMN0OzjXJADBHRIomAAkKWyrtCbyer8kGhU0TJvYLTjOK7tigEAowXt4bn6r8FhjhyphenhyphenNgEeYaVDIhLKE/s1600/352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXPHp0Hb4aNqSKheldfuv6mpgATkz0fuARXdulwoy1v6o3UF3gHpc8pa10X22EEMN0OzjXJADBHRIomAAkKWyrtCbyer8kGhU0TJvYLTjOK7tigEAowXt4bn6r8FhjhyphenhyphenNgEeYaVDIhLKE/s1600/352x500.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Jeśli pewnego dnia okaże się, że jesteś aniołem i twoja obecność na ziemi to nie przypadek... Czy w to uwierzysz? <b>Andrea</b> to wrażliwa i inteligentna dziewczyna, ale brak jej pewności siebie. Nawet kiedy <b>Kaspar</b>, najatrakcyjniejszy chłopak na studiach, okazuje jej zainteresowanie, nie potrafi mu zaufać. <b>Kaspar</b> budzi w niej niezrozumiały niepokój, tym bardziej, że dookoła zaczynają się dziać rzeczy trudne do wyjaśnienia. Dziewczyna ma poczucie, że jej śladem ktoś podąża. Ktoś, kto nie jest człowiekiem... Czy znajdzie w sobie siłę, by zmierzyć się z przeszłością i zmienić przyszłość? Jak wiele można poświęcić dla miłości? </div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;">(opis pochodzi ze strony lubimyczytac.pl)</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>. . .</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Powieść pani <b>Zelman</b> z całą pewnością mogę zaliczyć do najgorszych książek z jakimi przyszło mi się zmierzyć.<i> "Tożsamość anioła"</i> to kolejny tytuł, który 'męczy się' ze znaną już wszystkim fabułą. Mało atrakcyjna dziewczyna w której nagle zakochuje się ten najlepszy, najprzystojniejszy, najzdolniejszy. Ile takich książek już czytaliśmy? Ile takich powieści można znaleźć na półkach w księgarniach? Mnóstwo. Ta jednak ma wiele innych wad. </div>
<div style="text-align: center;">
Postać <b>Andrei </b>irytuje od samego początku. Jej naiwność i egoizm mogą doprowadzić czytelnika do szału. <b>Andrea</b> to kolejna główna bohaterka, która ciągle krzyczy, sama szuka kłopotów i wszystko wie lepiej, a gdy okazuje się, że jest tą najpotężniejszą (och, cóż za nowość...) to nagle wzrasta jej pewność siebie i przekonanie o własnej zajebistości. </div>
<div style="text-align: center;">
Kolejnym wnerwiającym bohaterem powieści jest boski <b>Kaspar</b>. Przynajmniej na takiego kreowała go autorka. Muszę jednak przyznać, że pani <b>Zelman</b> nie jest pierwszą polską pisarką, która z każdej męskiej postaci robi męską kluchę i pantoflarza. Tak samo zepsuła czarny charakter, który na ogół w takich powieściach jest najciekawszy. W połowie<i> "Tożsamości anioła"</i> okazuje się, że każdy 'samiec' jest szaleńczo zakochany w przeciętnej <b>Andrei</b>. W pewnym momencie czytelnik dowiaduje się również, że wszyscy z otoczenia<b> Andrei </b>są jej ochroniarzami i każdy z nich jest istotą pozaziemską. Słodko.</div>
<div style="text-align: center;">
Uch... i serio... czy każda nastolatka tak szybko uwierzyłaby w istnienie aniołów i innych boskich istot? <b>Andrei</b> przyszło to stosunkowo łatwo, ale przecież z nią od początku było coś nie halo. </div>
<div style="text-align: center;">
Przyczepię się jeszcze do paru innych rzeczy... Książkę napisała dorosła kobieta, a miałam wrażenie, że czytałam kiepskie wypociny dziewczynki z podstawówki. Serio... takim stylem i językiem posługiwałam się będąc w podstawówce i 'tworząc' swoje pierwsze teksty. Nie czułam się tak jakbym dostała do ręki powieść dojrzałej osoby. Ubogie słownictwo, mało zachęcające opisy miejsc i bohaterów, irytujące powtórzenia i powielany temat aniołów i demonów, który nieudolnie został wprowadzony do powieści. </div>
<div style="text-align: center;">
Za resztą części nie zamierzam się zabierać. To ponad moje siły. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
2/10</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
. . .</div>
<div style="text-align: center;">
A tak z innej beczki to wniosek sądowy pana A. w sprawie wydawnictwa Radwan został oddalony. Kryczyński jest złodziejem o czym każdy wie, ale elbląski sąd i tak kryje mu dupsko. Polska. Po prostu Polska.</div>
<br />Unknownnoreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-191146742457539052.post-3405474640296363772013-09-14T06:09:00.002-07:002013-09-14T06:09:36.536-07:00Wrześniowo.I zaczął mi się trzeci rok liceum. Przede mną klasa maturalna i jeden z najważniejszych egzaminów w życiu. Dziś odebrałam deklarację maturalną, którą muszę złożyć w sekretariacie do końca września. Póki co jestem pewna i zdecydowana na rozszerzony polski, ale wciąż zastanawiam się między geografią a wosem. Na filologi koreańskiej wymagają rozszerzonej geografii. Na japonistyce nie ma to wielkiej różnicy. Sama nie mam pojęcia na co powinnam się zdecydować. A może powinnam zdawać i geografię i wiedzę o społeczeństwie? Nie bardzo interesują mnie inne kierunki studiów.<br />
<br />
Przede mną jeszcze dwa tygodnie dorywczej pracy i szukam czegoś innego. Praca fizyczna na produkcji to nic ciekawego, ale mam cel na który potrzebuję trochę pieniędzy. Pewna rzecz staje się coraz bardziej realna, a mi pozostaje wytrzymać jeszcze dwa tygodnie i odebrać wypłatę.<br />
<br />
Ponieważ pracuję nie bardzo mam czas na czytanie książek. Po pracy jestem tak zmęczona, że nic mi się nie chce, więc ostatnio nie czytałam nic ciekawego. Polecono mi również film, który mam w planach obejrzeć, ale sama nie wiem kiedy to nastąpi.<br />
<br />
Zbliżają się urodziny. Czuję się staro.Unknownnoreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-191146742457539052.post-22236114395338322622013-08-31T15:49:00.000-07:002013-08-31T15:49:04.512-07:0050 faktów.Ostatnio często spotykam się z tym na różnych blogach i vlogach i uznałam, że fajnie będzie dodać taki post. Tak więc dzisiaj 50 przypadkowych faktów o mnie.<br />
<br />
1. Nie lubię świąt. I tak jak kiedyś je kochałam tak teraz mam ich serdecznie dość.<br />
2. Będąc w szkole podstawowej chciałam napisać książkę podobną do "Pamiętnika księżniczki". Na szczęście szybko mi przeszło.<br />
3. Uwielbiam latać po centrum handlowym nawet jeżeli w portfelu pusto.<br />
4. Kocham kino. Mogłabym do niego chodzić codziennie. Nawet sama.<br />
5. Makaron to coś co mogłabym jeść codziennie. W każdej postaci. Mniam.<br />
6. Kiedyś chciałam nauczyć się języka niemieckiego i przeprowadzić do Niemiec.<br />
7. Małe dzieci mnie przerażają.<br />
8. Uwielbiam koreańskie programy rozrywkowe. Szczególnie Mamma Mia.<br />
9. Lubię koty, ale znacznie bardziej wolę psy.<br />
10. Kocham zwierzęta.<br />
11. W przyszłości chciałabym zwiedzić kawałek świata. Póki co siedzę na tej swojej wsi zabitej dechami.<br />
12. Nigdy nie byłam za granicą.<br />
13. Chciałabym studiować japonistykę, ale myślę, że będę musiała odłożyć ten pomysł na bok.<br />
14. W gimnazjum należałam do szkolnego chóru.<br />
15. Od kilku lat uczę się gry na gitarze i kiepsko mi to wychodzi.<br />
16. Chodziłam na zajęcia gitary i śpiewu.<br />
17. Śpiewałam okropnie. Teraz da się tego słuchać.<br />
18. Miałam ambicje grać na perkusji i pianinie. Nie wyszło.<br />
19. Lubię czasem posłuchać muzyki klasycznej.<br />
20. Przeraża mnie ambitne kino. Jestem na nie za głupia.<br />
21. Jestem wredna i szczera do bólu.<br />
22. Mam dziwne poczucie humoru. Czasem nie da się go zrozumieć.<br />
23. Nienawidzę sukienek i wszelakich spódniczek. Nie, nie, nie!<br />
24. Mam styl chłopczycy. Bluza i dres to połączenie, które kocham.<br />
25. Chciałabym być wyższa.<br />
26. Po terapii hormonalnej przytyłam 10kg.<br />
27. Mam wadę wzroku i powinnam nosić okulary, ale na ogół kurzą się w etui.<br />
28. Mam słabą odporność organizmu i często coś mi jest.<br />
29. Na ogół nie ufam ludziom.<br />
30. Lubię wspominać czasy gimnazjum.<br />
31. Lubię jeździć na koncerty. Pierwszym był Tokio Hotel i nigdy nie będę tego żałować.<br />
32. Chciałabym zamieszkać w Japonii albo Korei.<br />
33. Jestem uzależniona od telefonu i internetu.<br />
34. Chciałabym mieszkać sama.<br />
35. Chodziłam do czterech szkół licealnych.<br />
36. Bardzo chciałabym nauczyć się tańczyć.<br />
37. Często płaczę bez powodu.<br />
38. Łatwo mnie zdenerwować.<br />
39. Kocham krótkie włosy.<br />
40. Miałam już czarne, blond, pomarańczowe, czerwone, malinowe, brązowe i fioletowe włosy. Chciałabym mieć białe albo niebieskie.<br />
41. Za galaretkę mogłabym zabić.<br />
42. Nie lubię morza, jezior i wszelakich kąpielisk.<br />
43. Samotne spacery mnie uspokajają.<br />
44. Mam 100 pomysłów na minutę.<br />
45. Bywam koszmarnym zazdrośnikiem.<br />
46. Jeszcze dwa lata temu często mylono mnie z chłopakiem. Siostra do dziś nazywa mnie swoim bratem.<br />
47. Kocham śpiewać i najczęściej robię to w miejscach publicznych.<br />
48. Chciałabym bardziej poznać kulturę Azji.<br />
49. Czarny i fioletowy to moje ulubione kolory.<br />
50. Mam dwa kolczyki w wardze, cztery w uchu, jeden w pępku. Posiadam trzy tatuaże.Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-191146742457539052.post-17345487285487688692013-08-30T16:41:00.000-07:002013-08-30T16:41:27.975-07:00bias k-popDzisiaj znów coś dla fanów k-popu. W przyszłym tygodniu postaram się zamieścić post z recenzją książki <i>"Tożsamość anioła"</i>.<br />
<br />
Dzisiaj taka krótka lista z informacjami na temat zespołów. Mój ulubieniec, ulubiona piosenka itd.<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">***</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">SUPER JUNIOR</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBE_8J7cZjp_6h58m_-3CE_tYGSDN3STXe-2eqeKzCds9Avf_KWcnAVwofSpHSSYT89Z2FczBIpJbbww8p7bhyphenhyphenq3lMqTaxzKmcbdJKPyUesGQN_tzVU7Ph6FtvMj8rxeXqBTrXaJ9krlQ/s1600/045353.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="250" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBE_8J7cZjp_6h58m_-3CE_tYGSDN3STXe-2eqeKzCds9Avf_KWcnAVwofSpHSSYT89Z2FczBIpJbbww8p7bhyphenhyphenq3lMqTaxzKmcbdJKPyUesGQN_tzVU7Ph6FtvMj8rxeXqBTrXaJ9krlQ/s400/045353.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
Pierwszy bias: <b>Leeteuk</b></div>
<div style="text-align: center;">
Obecny bias: <b>Eunhyuk</b></div>
<div style="text-align: center;">
Aegyo bias: <b>Sungmin</b></div>
<div style="text-align: center;">
OTP: <b>Eunhae</b></div>
<div style="text-align: center;">
Pierwsza usłyszana piosenka: <b>A-cha</b></div>
<div style="text-align: center;">
Ulubiona piosenka: <b>A-cha</b></div>
<div style="text-align: center;">
Ulubiony teledysk:<b> A-cha</b></div>
<div style="text-align: center;">
Członek zespołu za którym nie przepadam: <b>Siwon</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/GvTaLTTanJc?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">EXO-K, EXO-M</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCm1-j3NimgxZMWMWIkEDgr9c_tl9n0ydHrJkePO_cwmYxnBbqDmiKoD4ryIAtN-3UmZA0pjnh0vFZ9wvVg5Bl7d5AVGi8tVVh2cFYl9BAMudxaKx7bS9FyQFLiAb6RiC2nlHzvihSieE/s1600/063510.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="250" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCm1-j3NimgxZMWMWIkEDgr9c_tl9n0ydHrJkePO_cwmYxnBbqDmiKoD4ryIAtN-3UmZA0pjnh0vFZ9wvVg5Bl7d5AVGi8tVVh2cFYl9BAMudxaKx7bS9FyQFLiAb6RiC2nlHzvihSieE/s400/063510.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Pierwszy bias: <b>Chanyeol, Tao</b></div>
<div style="text-align: center;">
Obecny bias: <b>Chanyeol, Tao</b></div>
<div style="text-align: center;">
Aegyo bias: <b>Sehun, Tao</b></div>
<div style="text-align: center;">
OTP: <b>Taoris</b></div>
<div style="text-align: center;">
Pierwsza usłyszana piosenka: <b>Wolf</b></div>
<div style="text-align: center;">
Ulubiona piosenka: <b>Black Pearl</b></div>
<div style="text-align: center;">
Ulubiony teledysk: <b>Wolf</b> (wersja chińska)</div>
<div style="text-align: center;">
Członek zespołu za którym nie przepadam: <b>Kai</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/9dVvdVpPIok?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">MBLAQ</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcvNyD_adJJWb5pb_ewrvXRumQqboWyXJ1kPv60hk0eQIZAbZUHIV0uhqp-KceDgoPgPtpWkSPdBShALFbRmT6ZpFmix6pTof6jFt3u1QtUQGBYcvURo3WlnQpnU2WIpMum-80_F8F8ME/s1600/MBLAQ-mblaq-32540220-1024-640.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="250" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcvNyD_adJJWb5pb_ewrvXRumQqboWyXJ1kPv60hk0eQIZAbZUHIV0uhqp-KceDgoPgPtpWkSPdBShALFbRmT6ZpFmix6pTof6jFt3u1QtUQGBYcvURo3WlnQpnU2WIpMum-80_F8F8ME/s400/MBLAQ-mblaq-32540220-1024-640.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Pierwszy bias: <b>Lee Joon</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Obecny bias:<b> Seungho</b> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Aegyo bias: <b>Thunder</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
OTP: brak</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Pierwsza usłyszana piosenka: <b>Smoky Girl</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Ulubiona piosenka: <b>This is War</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Ulubiony teledysk: <b>This is War</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Członek zespołu za którym nie przepadam: brak</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/1DzbsTMu9Eo?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">SHINEE</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPfoq-eRDQNc7TkHupTsIDAbca23kAjqCodjqpLzktFYYLjh_lEo2FDqS6NMT6QjKZ2ugzdA7rPHNURt_QwzQ8YffhHLxwdaZRs38tpv23IXvoHLE835Qak5F8OUS-GfuuSe0SGVvWjhM/s1600/it__s_a_shinee_wallpaper__by_nomnombreakfast-d33wg59.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="250" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPfoq-eRDQNc7TkHupTsIDAbca23kAjqCodjqpLzktFYYLjh_lEo2FDqS6NMT6QjKZ2ugzdA7rPHNURt_QwzQ8YffhHLxwdaZRs38tpv23IXvoHLE835Qak5F8OUS-GfuuSe0SGVvWjhM/s400/it__s_a_shinee_wallpaper__by_nomnombreakfast-d33wg59.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Pierwszy bias: <b>Taemin</b></div>
<div style="text-align: center;">
Obecny bias: <b>Minho</b></div>
<div style="text-align: center;">
Aegyo bias: <b>Taemin</b></div>
<div style="text-align: center;">
OTP:<b> 2min</b></div>
<div style="text-align: center;">
Pierwsza usłyszana piosenka: <b>Love like Oxygen</b></div>
<div style="text-align: center;">
Ulubiona piosenka: <b>Stand by me</b></div>
<div style="text-align: center;">
Ulubiony teledysk: brak</div>
<div style="text-align: center;">
Członek zespołu za którym nie przepadam: <b>Jonghyun</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/roughtzsCDI?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">NU'EST</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQ69lfIZVxQgu_sWLPY5ShSSm_Pwt58TaX39-Vlyra-2Ei391dYJQcJdw30o_TLYDrQhDdfYM_KZAR-lzFzZ0Mxbsa_JAWe8soc7dhvd4aVgeD0KQ_Dp4e-lbM1NPuBcTz9uc2jSWBS4I/s1600/Nu-est-nuest-32392429-1280-800.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="250" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQ69lfIZVxQgu_sWLPY5ShSSm_Pwt58TaX39-Vlyra-2Ei391dYJQcJdw30o_TLYDrQhDdfYM_KZAR-lzFzZ0Mxbsa_JAWe8soc7dhvd4aVgeD0KQ_Dp4e-lbM1NPuBcTz9uc2jSWBS4I/s400/Nu-est-nuest-32392429-1280-800.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Pierwszy bias: <b>Aron</b></div>
<div style="text-align: center;">
Obecny bias: <b>Aron</b></div>
<div style="text-align: center;">
Aeygo bias: brak</div>
<div style="text-align: center;">
OTP: brak</div>
<div style="text-align: center;">
Pierwsza usłyszana piosenka:<b> Face</b></div>
<div style="text-align: center;">
Ulubiona piosenka: <b>Face</b></div>
<div style="text-align: center;">
Ulubiony teledysk: <b>Face</b></div>
<div style="text-align: center;">
Członek zespołu za którym nie przepadam: <b>Ren</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/gyXy0m-4bvE?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif; font-size: large;">INFINITE</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPTT5O66jjYH6h1IcQ6Az_gCA59GQko2l_kZF-QRL2dbfQihZ934WvmY5t-9OIJHWdb8Ltzptlib4jsGWBRzK89hpupHYcP6aDcAAYYA5MSJltq2Qi5JoDlxytHTmbld4Sl9BqJ3Cw7ak/s1600/INFINITE-Wallpaper-infinite-32421287-1280-800.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="250" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPTT5O66jjYH6h1IcQ6Az_gCA59GQko2l_kZF-QRL2dbfQihZ934WvmY5t-9OIJHWdb8Ltzptlib4jsGWBRzK89hpupHYcP6aDcAAYYA5MSJltq2Qi5JoDlxytHTmbld4Sl9BqJ3Cw7ak/s400/INFINITE-Wallpaper-infinite-32421287-1280-800.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Pierwszy bias: <b>Dongwoo</b></div>
<div style="text-align: center;">
Obecny bias:<b> Dongwoo</b></div>
<div style="text-align: center;">
Aegyo bias: <b>Sungjong</b></div>
<div style="text-align: center;">
OTP: brak</div>
<div style="text-align: center;">
Pierwsza usłyszana piosenka: <b>I'm going to you</b></div>
<div style="text-align: center;">
Ulubiona piosenka: <b>I'm going to you</b></div>
<div style="text-align: center;">
Ulubiony teledysk: brak</div>
<div style="text-align: center;">
Członek zespołu za którym nie przepadam: <b>Sungkyu</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/K3SX38btq20?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">. . . . .</span></b><br />
<b><span style="font-size: large;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
Muahahahaha *________* CuteBabyPanda. \(*.*)/<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRNxXtW_PTsxLr_6VqiIlw6oB0tFM_PM2zgm_buv89gSa3u4s57mnvD3xSpNcljwP2tuti07K0zh7V-VZpQsxDheaAYLLqkKHnomwyJxiTQbhNoN9q6lbWjx_8qBjZ5Cl-dmKuZRcACow/s1600/tumblr_inline_mp8556kURS1rr19a1.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRNxXtW_PTsxLr_6VqiIlw6oB0tFM_PM2zgm_buv89gSa3u4s57mnvD3xSpNcljwP2tuti07K0zh7V-VZpQsxDheaAYLLqkKHnomwyJxiTQbhNoN9q6lbWjx_8qBjZ5Cl-dmKuZRcACow/s400/tumblr_inline_mp8556kURS1rr19a1.gif" width="222" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOKtdZtBM6Ff5w2mCa2kS_c1ndItClxnqMHadTMXhMVH7soSPa9gHfd0dLw7BHh9IfBAL7DuJYraUwFO7291MsWSruPA279K2bxyCcwt1WwHvLoBoPLdNjHuikouP6fR27DyhM9HiYJH0/s1600/tumblr_mfzt2kNzwb1rcosszo1_400.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="175" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOKtdZtBM6Ff5w2mCa2kS_c1ndItClxnqMHadTMXhMVH7soSPa9gHfd0dLw7BHh9IfBAL7DuJYraUwFO7291MsWSruPA279K2bxyCcwt1WwHvLoBoPLdNjHuikouP6fR27DyhM9HiYJH0/s400/tumblr_mfzt2kNzwb1rcosszo1_400.gif" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi82X83Q5XACDRgtbXRm4RJBKb0wIxuQm1TQ-wDhdlTE2I8dx6cC5Z28rtdllBTkzPL0OG5spACX4BJYCtzarE725FBm7Mz3YmC6AVgmFYB5FbaVptJFjWxviyCX7I560ypvNHnIuLvWaI/s1600/tumblr_mrqfpqaR4Y1scfnmco1_250.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi82X83Q5XACDRgtbXRm4RJBKb0wIxuQm1TQ-wDhdlTE2I8dx6cC5Z28rtdllBTkzPL0OG5spACX4BJYCtzarE725FBm7Mz3YmC6AVgmFYB5FbaVptJFjWxviyCX7I560ypvNHnIuLvWaI/s320/tumblr_mrqfpqaR4Y1scfnmco1_250.gif" width="281" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiAoMFu_ROn1b5O9Yd7JBRw4JOQ9oE85oj_lNqWDpXmaCP8w4YbDrrdUUrSOE1TpflfMgMfV3rmBJ-oMmIVk52GnrscWuLS87fyFbP89vkTAZl-AzDTJNeq-mNQCcGwe1nEIOtNbU-E4g/s1600/tumblr_mrk8u3Ufkl1sb9iklo1_500.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="160" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiAoMFu_ROn1b5O9Yd7JBRw4JOQ9oE85oj_lNqWDpXmaCP8w4YbDrrdUUrSOE1TpflfMgMfV3rmBJ-oMmIVk52GnrscWuLS87fyFbP89vkTAZl-AzDTJNeq-mNQCcGwe1nEIOtNbU-E4g/s400/tumblr_mrk8u3Ufkl1sb9iklo1_500.gif" width="400" /></a></div>
<span id="goog_237937061"></span><span id="goog_237937062"></span><br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com0