O czym mówię? O dniu japońskim organizowanym przez jedną z tutejszych uczelni (ledwie dwa dni temu zorientowałam się, że w mieście organizowano również dzień koreański -.-'). Naturalnie nie byłabym sobą gdybym się nie zgubiła. Chociaż może "zgubiła" to za dużo powiedziane, ale niekiedy mam problemy by trafić z punktu A do punktu B.
Zaopatrzyłam się w końcu w przewodnik po pisaniu znaków japońskich, spróbowałam swoich sił w origami (potrafię wiele, ale pies okazał się zbyt dużym wyzwaniem) i z pomocą uroczego (uroczego? boski on!) Japończyka zapisałam na kartce w kanji słowo hoshi (gwiazda) i kupiłam sobie brelok z wypchaną flagą japońską. Żałuję jedynie, że nie zrobiłam sobie zdjęcia z chłopakiem, którego imienia nie zapamiętałam, ale i tak zaliczam dzień do udanych.
. . .
Nękał mnie od kilku dni twój dylemat na temat pisania matury z geografii lub wos'u. Nie mogę sobie przypomnieć, gdzie o tym czytałam, więc skomentuję pod najnowszym postem. Mam nadzieję, że nie będziesz miała mi tego za złe :)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim powinnaś zastanowić się nad taką rzeczą: Co będę studiować. Przecież to właśnie kierunek studiów ma dość ważne znaczenie, kiedy wybieramy dodatkowy przedmiot na maturze.
Sama wybierając WOS na maturze brałam pod uwagę to, że chcę studiować jakiś kierunek prawniczy. Btw. to byłam tym nieszczęsnym pierwszym rocznikiem po reformie :P
A po drugie wybierz ten przedmiot, przy którym lepiej się czujesz. Nie wybieraj takiego, bo wypada wziąć jakiś przedmiot dodatkowy.
Wos nie jest łatwym przedmiotem, a raczej dość zagmatwanym. Zawsze musisz wiedzieć, co się dzieje na świecie, a minimalne szczególiki mogą być znaczące na maturze. Zdawałam ten przedmiot na maturze i nigdy więcej nie wzięłabym drugi raz tego przedmiotu :)
Natomiast geoegrafia - Cóż trudno mi określić.
Podsumowując wybierz sobie z jakieś trzy kierunki studiów i zobacz jakie są potrzebne przedmioty, żeby dostać się na te konkretne studia. Jednak przede wszystkim zastanów się, żeby później nie żałować swojej decyzji.
Z góry przepraszam, że nie skomentowałam tej najnowszej notki. Chyba zbyt wiele przykrych rzeczy dzieje się w moim życiu :(
Pozdrawiam.
Idę na japonistykę i wymagany jest przedmiot dodatkowy. Żaden mnie nie interesuje, ale historię z góry odrzuciłam, bo wiem, że nie dam rady, więc muszę wybierać między WOS-em a geografią (łacina też odpada, bo nigdy się jej nie uczyłam). Nie czuję się dobrze ani w WOS-ie ani w geografii.
UsuńMam nadzieję, że przykre rzeczy szybko sobie pójdą i wróci słońce. ;) Pozdrawiam.